chciałbym Was zapytać, czy dopuszczalne wiosłowanie sztangą do podbrzusza w opadzie, ale z całkowicie wyprostowanymi (zablokowanymi) nogami? Choć nie zauważyłem, by postawa uległa zmianie w stosunku do właściwego opadu, to może łatwiej przy tak prostych nogach o niechciany koci grzbiet? Jak uważacie?
z góry dzięki za odpowiedź