Ponieważ temat: Tutaj_poprawisz_swoja_DIETE został zamknięty to założyłem osobny.
Trenuję już jakiś czas - powiedzmy 2 lata z przerwami (głównie ze względu na brak czasu) jednak nigdy bardzo nie przykładałem się konkretnie do diety. Ograniczałem cukry, tłuszcze, starałem się jeść dużo białka (głównie kurczak i twaróg) i tyle. Efekty są, nie mogę powiedzieć ale tak sobie myślę że może mogły by być lepsze. I tak czytam i czytam różne wątki i przyznam się że się gubię. Tak więc postanowiłem rozpisać to co ostatnimi czasy jem mniej więcej i może pomoglibyście mi ulepszyć tę dietę (bo po tym co przeczytałem świadomy jestem że jest powiedzmy przeciętna).
Moje "parametry" :D - 181 cm wzrostu, 81 kg wagi.
Nie wiem czy to pomoże, ale może da wam pogląd ile z tego jest mięśni ile tłuszczu: 20 podciągnięć, około 70 pompek, biegam co dwa dni po 5-8 km.
To tak, przeciętny dzień:
Wstaje (6.40)
Śniadanie (7.20) - Bułka wieloziarnista z plastrem sera, szynką, pomidorem.
2 Śniadanie (10.20-10.30) - Twaróg chudy z jogurtem naturalnym i bułką wieloziarnistą (jeśli dziś wypada mi trening siłowy) lub Serek wiejski z bułką lub banan (jeśli biegam)
Obiad (13.30) - zazwyczaj kurczak z ryżem w różnych postaciach. czasem spagetti. markaron/ryż - brązowy
Podwieczorek/przed treningiem(16.30) - banan z jogurtem naturalnym lub platki owsiane z jogurtem naturalnym
17 - trening silowy/bieg - i to i to od 45 min - 1 godziny
18.30 - twaróg z jogurtem naturalnym i bułką, czasem jeszcze jakis ser na nią położe i warzywo.
Kończę prace koło 16. koło 16.30 jestem w domu i mogę ćwiczyć - to takie ograniczenie.
Z tego co czytałem - za wcześnie jem obiad - mija 3 godziny odkąd zjem kurczaka z ryżem i dopiero mogę zacząć cwiczyć.
Druga sprawa - twaróg na 2 śniadanie to dobra sprawa?
To pierwsze 2 pytania które mi się nasuwają, Ale liczę na Wasze sugestie także dot. innych aspektów mojej diety.
Z góry dziękuję za podpowiedzi.
A i zgodnie z tematem. Pasuje mi moja waga - dobrze się czuje w okolicach 75-80 kilogramów, tak więc chciałbym rozwijać mięśnie nie zyskując zarazem na zbędnych kilogramach. Jeśli to oczywiście możliwe, jeśli nie to też proszę o sugestie.