Wypadanie zastawki mitralnej a ćwiczenia na silowni

Witam. Wiem, że to nie jest dział dla mnie pod względem płci ale temat tyczy się mojej dziewczyny. Mianowicie jakiś czas temu postanowiła razem ze mną chodzić na siłownię. Była już na 2-3 treningach. Korzystała tylko z maszyn. Tak po prostu chciała. Też nie przekonywałem jej na inne ćwiczenia by jej nie zniechęcić. Ćwiczyła głównie na nogi (uda) oraz tyłek. I tu zaczyna się problem. Ma ona wadę serca Wypadanie zastawki mitralnej. Kiedyś chodziła na zumbę. Kilka miesięcy i nawet po cięższym treningu było wszystko okej nic jej nie bolało. Po tych treningach na siłowni gdzie jak sama mówiła nie była tak zmęczona jak po zumbie odczywała kłucie w sercu gdzie po zumbie tego nie miała. I tu nasuwa sie pytanie. Czy ćwiczenie na siłowni miało wpływ na to ? Czy przy tej wadzie są jakieś przeciwskazania w ćwiczeniach na siłowni ? Czy może to kłucie to zwykły zbieg okoliczności z ćwiczeniem na siłowni ?
Dodam jeszcze, że nie korzystała z wolnych ciężarów i jedyną maszyną która nie była na nogi uda tyłek było ćwiczenie na wyciągu górnym na plecy. Obciążenie wynosiło 20 kg.

Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki i pomoc.
Pozdrawiam.

Zumba to wysiłek głównie tlenowy, trening siłowy - szczególnie jak nieumiejętnie oddychała - był w ogromnej mierze beztlenowy i tym samym mocniej eksploatujący serce. Ale tu główny nacisk bym kładł na "niesportowe" oddychanie, w niewłaściwym momencie oraz powstrzymywanie oddechu i zbyt płytkie oddychanie razem wzięte - nagminne wśród świeżaków.