SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Wysunięty dysk (L5 S1) - dobór ćwiczeń dla początkującego.

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3606

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3 Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 61
Cześć!

Nie miałem czasu, aby podrzucić tego treningu. W końcu wygrzebałem chwilkę.

Co do waszych postów o funkcjonalności itd. itp. W sensie ruchowym jestem kompletnie sprawny. Podczas schylania czy obracania się nie ma czegoś takiego, że w pewnym momencie nie mogę pochylić się dalej nic mnie nie blokuje ani nie odcina nóg czy coś w tym rodzaju. Ból pleców odczuwam, gdy długo stoję albo się nadźwigam, czuję nacisk jakby tego dysku na rdzeń. Czasami odczuwam jakby spięcia w udzie, łydce czy stopie. Rehabilitacyjne ćwiczenia wykonywałem przez ok. 2 tyg potem odpuściłem moja wina... Muszę powiedzieć, że przynoszą ulgę, dlatego czas do nich wrócić i się ogarnąć.

Cały czas odwołujecie się do fizjoterapeutów - byłem u trzech plus chiropraktyk. Ich opinie wychodzą od tego jaki tryb życia prowadzą i czym się interesują.
Fizjoterapeuci nauczyli mnie ćwiczeń rehabilitacyjnych na wzmocnienie dolnego odcinka kręgosłupa - zalecili mi przez około 6 tygodni wstrzymać się z siłownią, a później wrócić - ale tak na pół gwizdka z ciężarami. Zadawałem pytania dotyczące martwego ciągu czy przysiadów i każdy fizjoterapeuta twierdził, że przy prawidłowej technice i z odpowiednio dobranym ciężarem - just do it!

Sprawa jest odmienna w przypadku mojego ortopedy i chiropraktyka - są zdania, że ciężary powinienem odstawić na bok i tyle!
Nie podzielam ich opinii i chcę iść we własnym kierunku jak będę miał czegoś żałować to tylko i wyłącznie swojej decyzji.

Moim aktualnym celem jest zrzucenie tłuszczu z grubej dupy! Chcę zacząć od jazdy na rowerze i basenu plus dodatkowo dorzucić do tego właśnie siłownie, żeby wstępnie się już rozgrzać.

Nie mam zamiaru unikać ciężarów i robić z siebie kalekę, ale również nie mam ochoty pogarszać swojego stanu tylko i wyłącznie przez źle lub pochopnie podjęte decyzje.

Co do planu działania wygląda on następująco:
-Codziennie minimum 20 minut ćwiczeń rehabilitacyjnych.
-2x w tygodniu rower ok. 1h
-2-3 razy siłownia trening FBW wyglądający następująco:

Plan A:
Nogi - wykroki ze sztangielkami 4s lub wypychanie na maszynie 4s,
Plecy - podciąganie lub ściąganie drążka górnego w siadzie 4s,
Klatka piersiowa - wyciskanie na płaskiej 4s,
Barki - wyciskanie sztangielek w pozycji siedzącej, ale z lekkim pochyleniem 3s,
Triceps - uginanie sztangi leżąc 2-3s (wyciskanie francuskie),
Biceps - modlitewnik ze sztangą w szerokim chwycie 2-3s,

Plan B:
Nogi - prostowanie nóg w siadzie 4s,
Plecy - wiosłowanie sztangielkami 4s,
Klatka piersiowa - rozpiętki lub krzyżowanie linek wyciągu w staniu (na bramie) 4s,
Barki - unoszenie sztangielek leżąc na ławce 3s,
Triceps - prostowanie ramion na wyciągu stojąc 2-3s,
Biceps - modlitewni ze sztangielką w chwycie młotkowym 2-3s,

Plan A i B wykonywane na zmiane A, B, A, B itd.

- 1-2 razy w tygodniu basen,

No i oczywiście czas zacząć trzymać michę, ale to nie w tym temacie. Proszę o porady na temat planu treningowego i jeszcze raz dzięki za pomoc!










Zmieniony przez - geralt1234 w dniu 2016-05-29 21:24:17
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Split do oceny

Następny temat

Odpuszczenie trenignu

WHEY premium