Kryzys z jedzeniem na masie

Aktualnie do końca planowanej masy zostało 5 tygodni a od około tygodnia pojawił mi się drobny kryzys i nie wiem czym jest spowodowany .. Ogólnie czuje się coraz gorzej , ociężały , zmęczony , źle sypiam i szybciej się męcze .Mam też coraz większe problemy z wpychaniem w siebie jedzenia co gładko mi szło jeszcze do zeszłego tygodnia.
Czy to oznaka że już warto kończyc mase i zaczac redukcje czy to tylko przejściowy kryzys i przejdzie.??

Wczoraj i Dzisiaj miałem dość mocno urozmaiconą diete a miałem straszne problemy z jedzeniem ( jadłem momentami na siłe ) .
Zamieszczam zrzutkę z dieta wczoraj i dzisiaj.
Srednio kcal jade na 3500-3600 , waga pokazuje około 72-73 kg ( + 10- 11 od początku)
Treningi ida dobrze i jak juz rusze to energia sie pojawia ale czesto czuje sie ospały .W czym problem?
( gorzej jest z cardio i interwałami - idzie mi coraz ciężej)

Dodam ze teraz w pracy od tygodnia mam pauze i siedze w domu wiec nie mam aktywnosci fizycznej zwiazanej z praca .










Zmieniony przez - monkey22 w dniu 2016-02-23 20:37:37

proponuje przez 1/2tygodnie polecieć na bilansie zerowym i odpocząć trochę od jedzenia


Zmieniony przez - Remik7 w dniu 2016-02-24 08:28:24

No z tym to jest problem bo wnet koncze mase wiec nie chce przerw z bilansem . To w takim razie zobacze jak bedzie od nastepnego tygodnia bo wracam do pracy ( wiec bede wczesniej wstawał i tez wiecej spalal w dzien) - moze tu jest problem bo zmienil mi sie rytm dnia

z doswiadczenie wslasnego Ci powiem, ze ja bym konczyl powoli mase, sam obecnie sie zlapalem na tym, ze po prostu juz organizm mowil dosc po okolo 6 miesiacach masowania i nadrabialem slodkosciami by wyrobic z bilansem.. czasem faktycznie trzea njeco jesc na sile, ale jak urasta to do rangi problemu, to bym sie wycofal

ok.dzieki. dlatego zobacze jak bedzie od poniedzialku jak wroce do pracy , aktualnie jak siedze w domu i nic nie robie to nie spalam tego jedzenia tak jak w pracy ..Jeśli nic się nie zmieni potraktuje to jako znak że organizm ma już dość przybierania wagi i zaczne redu powoli .

Ja w takich momentach robiłem sobie kilka dni vlcd i potem chciało się jeść dalej, czyli przez kilka dni jadłem tylko i wyłącznie ~250g białka z szejków/chudych mięs, a czasami nawet jeden dzień w ogóle nic nie jadłem :)

mysle podobnie jak Tomq nie ma co tego dalej ciagnac na sile , a jesli dalej chcesz to najltwiej kaloriie z tluszcozw podbijac