Czuję się dużo lepiej po wprowadzeniu węgli do drugiego śniadania. Czyli muszę jeść troszeczkę węgli, ale za to w każdym posiłku. Gdzieś też czytałam o tym, żeby solić odrobinę więcej jedzenie, jeśli jest słabo - wypróbowałam i na razie jest znośnie.
Idę pobiegać :)