Jak rozbudować bardziej mięśnie nóg?

Witam . Ćwiczę już dłuższy czas i wszystkie partie rosną w miarę równo ale jednak nogi (uda i łydki) nie idą zbyt w stronę masy , chciałbym żeby bardziej były większe i nabite . Zastanawiałem się czy w dzień treningu tych partii jeść coś bardziej kalorycznego , zwiększyć ilość spożywania białka , węglowodanów i tłuszczów lub zwiększyć intensywność treningową tych partii lub dobrać odpowiednie ćwiczenia .
Jak sądzicie ?

a jaki robisz trening na nogi ?

tak, ważnie jest co robisz, jak robisz, na jakim stopniu zaawansowania jesteś i jakie są dysproporcje...

Jeśli chodzi o łydki to robię je nawet 3 razy w tygodniu a uda raz .
Przysiad , wykroki , martwy zwykły i na prostych nogach , uginanie , prostowanie .

U mnie się sprawdziło robienie nóg 2x w tygodniu. Od kiedy tak trenuję to rosną jak poj**ane

Rower można do tego dołożyć :)

No właśnie, jaki masz staż?
Rozbudować bardziej niż to pojęcie względne.
Moje są niezłe, a też chce je rozbudować bardziej

Ale do rzeczy- problem tkwi w nogach po całości, czy w konkretnym obszarze ud?
Ćwiczenia, które podałeś oczywiście są dobrym fundamentem, ale kwestia ich wykonania to druga opcja.
I nie zawsze jest tak, że technika proponowana nam na szkoleniowych filmikach czy opisach da radę być odzwierciedlona przez określony typ budowy danej osoby. Dlatego liczy się to, jak czujemy ćwiczony mięsień.
Ktoś z boku może pomyśleć- co on robi? A tymczasem Ty pompujesz i pobudzasz uda jak trzeba.
Zwróć na to uwagę.
Czy po treningu ud tego samego dnia i przez następne pojawiają się zakwasy i obolałość? Czy ćwiczysz z zapasem powtórzeń, czy może do ostatniego udanego? Jaka ilość powtórzeń zwykle pojawia się na Twoich treningach? Bardziej 8-10, czy 15-20? Czy zakres ruchu jest pełny, czy bardziej częściowy? Pokombinuj.
Moje uda cieszą się dopiero po wykonaniu co najmniej 12 ruchów, a przy 15 jeszcze bardziej. Czasem atakuje je 25 ruchami. Wpisz w google Tom Platz i ogarnij jego osobę i trening. Natchnienie murowane.
Co do łydek- też miałem z nimi kolosalny problem. Tak jak napisałeś- zacząłem ćwiczyć je 2-3x w tyg. W ciągu 3 miesięcy poczyniłem olbrzymie postępy, oto jak je ćwiczyłem, swoją drogą w domu:

1. Wspięcia na palce (na podwyższeniu) ze sztangą stojąc:
-50kg x 25p
-80kg x 20p
-120kg x 20p
-140kg x 15p
-130kg x 20p
-120kg x 25p
-110kg x 25p
-100kg x max p

Oczywiście ciężar to pojęcie indywidualne! Ale nigdy nie zszedłem poniżej 15 powtórzeń. Pełny zakres ruchu, w górze pauza 2-3s.

2. Wspięcia siedząc:
-tutaj sztanga na kolana, albo czasem sadzałem moją kobietę na 1 kolanie i jazda, na maxa dokąd dałem radę, w 3 seriach.

Dodam, że ten trening nigdy nie zajął mi dłużej niż 20min.
Jak masz jakieś pytania to pisz śmiało

Pozdro


Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2016-02-15 14:10:14

Uważam, że jeśli chodzi o uda, podstawą są pełne przysiady. Zrób kilka serii progresywnych, a później regresję nawet do 20-25p. Uzupełnij wykrokami i martwymi ciągami.

Łydki to już inna para kaloszy

Przysiady z hantlami no nie? A łydki to wznosy

Ze sztanga