Twaróg przed snem. Katabolizm. Bcaa. Kilka szybkich pytań.

Witam. Od niespełna tygodnia szukam kilka odpowiedzi na parę pytań ale po nieudanych próbach postanowiłem napisać na forum.
1) Co sądzicie o jedzeniu twarogu przed snem w celu zatrzymania katabolizmu przynosi pewne korzyści czy to zwykły "pic na wode".?
2) Po treningu siłowym lepiej brać bcaa czy białko serwatkowe (które ma podobno 5gr bcaa na porcje). Czy może lepiej bcaa a białko po ok. 20- 30 min + posiłek potreningowy.
3) Czy bcaa na masie ma sens ?
4)Odżywka białkowa rano po przebudzeniu ma sens czy zwykły posiłek wystarczy ?
Dobrze wiem że ile głów tyle zdań, ale bardzo chciałbym poznać waszą opinie na te cztery pytania. Myśle że nie tylko mnie te pytania nurtują. Z góry dziękuje za odpowiedzi. Pozdrawiam.

1. ogólnie co na kogo działa, ja nie mam problemu z nabiałem i wcinam 150-200g twarogu półtłustego + oliwa z oliwek(tanio wychodzi) na noc i jest ok, zamiennie co jakiś czas jakaś tłusta ryba np. łosoś na redukcji natomiast proch na bazie kazeiny micelarnej, jeszcze inni chwalą sobie połączenie białko + węgle, np. jajka z płatkami owsianymi

2.po treningu białko serwatka/izolat + spora dawka węgli prostych, jeśli zawodowo nie zajmujesz się kulturystyką nie potrzebujesz aminokwasów, dobry posiłek białkowo węglowodanowy 2 godziny przed treningiem i masz aminokwasy z głowy.

3.j/w ale jeśli już chcesz brać to czy to masa czy redukcja BCAA zawsze ma sens

4. zwykły posiłek wystarczy