Przykład tego co wymyśliłem:
wszystko po 4 serie
pon: podciąganie nachwytem szeroko, pompki diamentowe
wt: : podciąganie neutralne wąsko, pompki szeroko
pt: podchwyt, pompki na podwyższeniu
nd: neutralne szeroko, pompki klasyczne
wt:nachwyt wąsko, pompki pompki z klaśnięciem
itd co drugi dzień trening, pominąłem brzuchy bo robię coś jak superserie, nogi codzienna jazda na rowerze, ćwiczenia na nie nie wchodzą w grę - problem zdrowotny.
Moje pytanie - czy ćwiczenie w ten sposób będzie efektywne ? Czy może lepiej zespolić to i robić śmiało dwa ćwiczenia na drążku w ciągu dnia ? Zależy mi na sile i na rozbudowie pleców, trochę w kierunku wspinaczki ale nie chce się przemęczać ponieważ trenuje dodatkowo ninjitsu i pracuje.