Ćwiczenie miesiąca i analiza-martwy ciąg z tyłu

Już wiem skąd takie nazwy-przysiad i mc z tyłu.

Ogólnie podobna forma ćwiczenia do opisywanego przeze mnie martwego ciągu z tyłu to tzw przysiady HACK







Ale są konkretne różnice:

tułów jest w pozycji bardziej wyprostowanej
przeważnie nie odkłada się sztangi na ziemi-głównie chodzi o trenowanie nóg
-ciężary nie są zbyt duze-do ok 100-140 kg-później robi się z tego mc z tyłu i ciężary dochodzą do 300 kg i wiecej.


Pewnie mieliście na myśli właśnie te Hack przysiady-dziś głowie robi się to na hack maszynach-kiedyśs moje ulubione ćw zaraz po przysiadach oczywiście-ale potem musiałem zrezygnować-kolana strasznie dawały znać przy tym ćwiczeniu.

Tabela rekordów z lat 70,80

Moi koledzy Tadeusz Graj miał wtedy 18 lat !!! (mylnie wpisano Gaj) jest jego syn na naszym forum,pobił mój rekord Polski w wyciskaniu leżąc oraz rekord w przysiadach oraz Marek Jankowski 20 lat,który pobił rekord w martwym ciagu-właśnie technika mc z tyłu.




Zmieniony przez - masti w dniu 2015-02-03 09:58:45

Zmieniony przez - masti w dniu 2015-02-03 09:59:45

Tak na serio hack przysiad w tej wersji - bo są jeszcze inne wersje - najlepiej robić stając na jakimś podwyższeniu. Można wtedy niżej schodzić w dół z ciężarem i mocniej pracują nogi.

Natomiast ciąg jak wiadomo wykonywany jest z martwego punktu z olimpijskimi talerzami i stopy oraz sztanga mają stać na tej samej powierzchni.

ja właśnie wykonywałem z podwyższenia, ale teraz to już bez różnicy ,bo od roku nie mogę wykonywać tego ćwiczenia w żadnej opcji

Przy okazji pokaże zdjęcia:

Tadeusz Graj (oznaczony w rekordach jako Gaj )






oraz Marek Jankowski-rekordzista w mc metoda z tyłu -pierwszy z prawej-miał 190 cm wzrostu-nawet na zdjęciu się nie mieścił :)

Kurcze Masti - te zdjęcia to piękna sprawa. Powinieneś zrobić jakąś wystawę - i nie żartuję tutaj a serio piszę.

Na te martwe ciągi z tyłu, to faktycznie była "moda", bo mój ojciec mi opowiadał, że też właśnie często tak ćwiczył. To zresztą on mi to ćwiczenie pokazał.

W moim przypadku trochę przeszkadzają krótkie ręce - praktyczne we wszystkich ciuchach mam za długie rękawy . Ale jedno co zauważyłem, to kolosalna różnica w tych ciągach - może tylko w moim przypadku - jest jeśli robiłem je w zwykłych butach albo w butach ciężarowych z wyższą piętą. W takich zwykłych musiałem się dość mocno pochylać do przodu. Nie ważne z jakim ciężarem - zawsze był ten mankament. W ciężarowych butach szło jak po maśle z nienaganną pozycją.