Przejdę do rzeczy.
Po pierwsze. Od miesiąca robie przysiady. Te 'sławne' 30 day squat challenge z obciążeniem 5kg.
Moje pytanie brzmi jak mam rozpisać sobie następny miesiąc? czy zwiększyć ciężar i zacząć od nowa? czy może zostać przy 5kg i zwiększać ilość przysiadów. (Oprócz tego robie inne ćwiczenia na pośladki).
Po drugie. Chciałabym wyrzeźbić sobie ciało. Wiadomo nie chce spaść z wagi, ale też nie chcę wyglądać jak kulturystka. Na pewno wiecie o co mi chodzi Macie jakieś rady? pomysły? Jakie ćwiczenia są najlepsze i najefektowniejsze. Wiem, że wszystko przychodzi z czasem :D
Dodam, że ćwiczę w domu. Siłka niestety nie wchodzi w grę.
Pozdrawiam!