Redukowac czy budowac miesnie?

Przy okazji chcialbym sie przywitac. Witam,

------Wstep------
Kiedys wazylem 94.9 kg, moje zycie ograniczalo sie do siedzenia przed komputerem i sporadycznych treningow pilki noznej... jadlem co popadnie (chipsy itp). Pewnego razu, powiedzialem sobie, ze czas na zmiany, dlatego tez zaczalem na starcie aeroby, ulozylem sobie diete niskoweglowodanowa, waga powolutku spadala a wraz z nia cm w pasie (99 cm). Jednak wciaz mi bylo malo, dlatego zaczalem biegac 2/3 razy w tygodniu, efekty super... na ten moment waga 82 kg i obwod w pasie 89 cm.... Zeby zrobic nastepny krok do przodu, zapisalem sie na tajski boks. Mam 3 treningi w tygodniu, za kazdym razem pod wieczor (21 najczesciej). Na dodatek pracuje w trybie siedzacym po 24h. Pracuje 10 dni w miesiacu, czyli 20 mam wolnych. W pracy nie mam dostepu do kuchni/mikrofalowki itp. Jest tylko czajnik....

Prosilbym o rade, czy w moim przypadku warto sie wziac teraz za budowanie miesni? czy nadal redukowac? na treningach, silowo wypadam blado, chociaz po 3 miesiacach trenowania sa (jak dla mnie) fajne efekty.

Jesli chodzi o jedzenie, to mysle, ze dalbym rade ulozyc znowu diete, tylko pytanie.... na co? na redukcje czy wedlug was lepiej zeby budowac miesnie?

Mam dylemat ogolnie kiedy sie posilac, niektorzy pisza, ze po treningu nie warto jest (albo przed snem). Kiedy koncze trening, jest 22, zanim dojde do domu jest 23. Nie chce jesc, bo zaraz wiem, ze bede szedl spac. Druga sprawa, to moja praca, do pracy biore kanapki i kabanosy jakies. to wszystko, wiec w dni pracujace, ta 'dieta' by bardzo kruchlo wygladala.

Co do odzywiania, pije minimum 3 litry dziennie wody, jesli jem mieso, to gotowane (w parowarze) nie smaże w ogole juz, nie jem slodyczy, chipsow i innych takich...

Na ten moment sprawa wyglada tak, ze jem ostatni posilek do 2 godzin przed treningiem, czyli jest to zazwyczaj 18-19, po treningu juz nic

Moglby mi ktos pomoc, znalezc jakies sensowne rozwiazanie? Jak to wszystko pogodzic?

Płeć : mężczyzna
Wiek : 23
Waga : 82
Wzrost : 185
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : 20-25% ?
Aktywność w ciągu dnia : praca/treningi
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 3x w tygodniu tajski boks
Odżywianie : Jem dania z parowaru, nie smaże
Cel : Chcialbym po prostu lepiej sie czuc we wlasnym ciele, lepiej wygladac i czuc
Ograniczenia żywieniowe : ryby
Stan zdrowia : zdrowy
Preferowane formy aktywności fizycznej : wszystko
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : A trzeba?
Stosowane wcześniej diety : Niskoweglowodanowa

Przepraszam, ze sie tak rozpisalem, ale chcialem przekazac jak najwiecej informacji (czy sa pomocne, to zostawiam (mam nadzieje) wam).

Dodaje tez zdjecie, zebyscie mogli lepiej ocenic za co sie wziac. (chociaz troche mi wstyd)

masuj z głową.

A co z jedzeniem w takim razie? jesc przed i po treningu? mimo, ze to 23-24 i od razu szedlbym spac?

nie ważne o której trenujesz po treningu musi być posiłek stosowny dla tej pory.

dziekuje

Myślę, że w twoim przypadku zbudowanie masy mięśniowej jak i zarówno spalenie zbędnego tłuszczu są sprawami pierwszorzędnymi, jednakże wciąż większość ludzi żyje w przekonaniu, ze idąc na siłownie trzeba wybrać, że ćwiczy się albo masę, albo się redukuje i rzeźbi, a skoro Ci zależy zupełnie na czymś innym, bo np, nie znasz się na tyle dobrze na układaniu diety, czy też jak piszesz, nie zawsze masz czas się do niej całkowicie stosować do tego nie chciałbyś najpierw przybrać znowu kg przypadkiem robiąc masę, to z mojej strony mógłbym Ci polecieć zainteresowanie się takim rodzajem sportu jak kalistenika, czyli głównie na ćwiczeniach, które będą wymagały od Ciebie tego byś wykorzystał masę własnego ciała. Co za tym idzie? Na prawdę dużo korzyści, choćby to, że będąc zbyt słaby by np. się podciągać, twoje ciało dostaje impuls, że wypadało by spalić te zbędne kilogramy, które są kompletnie mu nie potrzebne. Do tego ćwiczenia takie jak pompki, przysiady, wznosy nóg, sprinty, podciągnięcia, dipy spalają mnóstwo kalorii, co za tym idzie, spalasz też swój tłuszczyk, bo ciało z tego właśnie zapasu będzie korzystać. No, a do sedna, myślę, że jakbyś wrzucił choćby jakieś elementy kalisteniki do swojego treningu, to nie dość, że diametralnie i w krótkim czasie wzrosła by twoja siła, to i również cała twoja sylwetka zaczęła by nabierać muskularnych kształtów, a zbędny tłuszczyk by znikał, dzięki czemu sam ze sobą czułbyś się dużo lepiej!
Jeżeli nigdy nie miałeś styczności, czy choćby nie słyszałeś o takim rodzaju aktywności fizycznej, to akurat nie będzie żaden problem. Wystarczy że wrzucisz w google hasło "kalistenika" lub "street workout" i od dowiesz się wszystkiego czego będziesz chciał, tak samo treningów jest cała masa na internecie :)
Do tego zdrowa i regularna dietka i masz przepis na sukces :)

Dziekuje bardzo za ta wyczerpujaca odpowiedz, w koncu poswieciles swoj czas. Co do kalisteniki, to tak, slyszalem. Na treningach tajskiego boksu, oprocz technik i sparingow mamy tez sile i wytrzymalosc robiona, takze jest pelno pompek z wyskokiem, podciagniec itp. jak pisalem, silowo odpadam, ale malutki progres jest, bo jak kiedys nie potrafilem sie podciagnac ani razu, tak teraz dobrze technicznie to z 2-3 razy mi sie uda (bez zadnych podskokow itp). Ostatnio do domu kupilem tez, drazek na sciane, takze tez to cwicze. Mam jeszcze znajomego ktory 'to' uprawia, moze sie zglosze tez o jakies cwiczenia, ktore warto robic na drazku.

Dziekuje jeszcze raz za odpowiedz.

Zmieniony przez - Philife w dniu 2015-01-12 02:20:10

Nie ma sprawy :)
Jak będziesz miał jakieś pytania co to ćwiczeń czy też jakiś książek o kalistenice, czy zdrowym żywieniu, to wal śmiało :)

Zmieniony przez - EagleForceOpole w dniu 2015-01-12 11:05:21