SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

PRODŻEKT DZIKA MASA - bebolek

temat działu:

PRODŻEKT DZIKA MASA / PRODŻEKT DZIKA PLAŻA

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 18255

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 66 Napisanych postów 6280 Wiek 27 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 53732
Trening 11.10.2014r. Czwartek Nogi+Brzuch
Dzisiaj bardzo długi dzień w szkole, o 11:30 zjadłem przedtreningowy, w domu byłem dopiero 15:30 łyknąłem mono+betę i tak mi się zrobiło nie dobrze, ale odczekałem pół godziny i ruszyłem na trening po 16 już dosyć głodny.. Nogi poszły sprawnie, przysiady stwierdziłem że chyba 5kg na tydzień to za dużo ale znów chcę stosować progresję liniową więc no jak nie dam rady najwyżej dołożę dwa zaciski tylko (2kg). Potem suwnica lekko jak zawsze, wykroki - tak się lałem potem że masakra... RDL fajnie dzisiaj mocno poczułem a potem zrobiłem uginania na starej ławce bo od nowej odpadło obicie i zupełnie niebo a ziemia - stara ławka = większy ciężar, większe czucie dwójek - nowa ławka = ból kolan i latanie na boki, nawet nie wiem co na niej ćwiczyłem. Potem stwierdziłem że za długo siedzę i zrobiłem łączoną na łydki, i na brzuch triset allahy ciężkie z dużym ciężarem 10p, wznosy nóg 12p i skręty po 15p na stronę z 20kg takie 3 serie zrobiłem.
Co do wczorajszego treningu dopowiem że fajnie czuje zakwasy na najszerszych, w końcu czuję że te plecy się rozszerzają.

Dieta
Ładnie mi dzisiaj te węgle weszły, jest git - choć nie powiem że jest 22 a ja czuję się głodny.


Krótki instruktaż na posiłek potreningowy dla tych co nie umieją gotować : 1. usmaż warzywa i wrzuć je do pojemnika, 2. wrzuć 200g ryżu do pojemnika, 3. usmaż 4 całe jaja na omlet , wrzuć je i wszystko ładnie skonsumuj.


Trening drugi pleców i klatki wykonam albo jutro, chyba że jeszcze te plecy będę czuć to w sobotę - niby nie powinno się trenować w dzień picia ale innego wyjścia nie mam raz ostatni a potem skupiam się w pełni na masie (z wyłączeniem sylwestra i studniówki ). Podsumowanie zrobię chyba w sobotę, muszę jutro/pojutrze dorwać się rano do zrobienia fotek i naskrobię coś.

Uwaga, moje wypowiedzi zawierają dozę ironii i proszę nie brać ich na poważnie, ponieważ nie odpowiadam za krzywdy moralne.


They see me rollin...
They hatin...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 66 Napisanych postów 6280 Wiek 27 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 53732
DNT 12.12.2014.r Piątek
Dzień ciężki i zabiegany. Rano pojechałem na sale, z sali na zakupy, z zakupów na sale, ani się nie obejrzałem a już musiałem jechać na egzamin prawa jazdy. Zdążyłem na styk akurat mnie wyczytywali, poszło szybko z mostu zdałem bezbłędnie i już ten chory twór zwany WORDem będę mógł omijać. Potem przyjechałem i zjadłem jedyny porządny posiłek tego dnia - domowy obiad, ponieważ dieta tego dnia polegała na chapaniu pojedyńczych rzeczy typu kanapeczka, trochę sałateczki itp. Potem znów na sale, trochę ogarniania, trochę przygotować jedzenie i w sumie o 2 w nocy wróciłem do domu wtrącając jakieś kanapeczki - ale jutro dzień szykuje się podobnie.


Dieta
brak, j/w


A to ciepło domowego posiłku


Nie wiem czy dam radę wcisnąć jutro trening i czy jest sens. Prawdopodobnie jutro dodam podsumowanie prodżektu jeżeli mi się uda zrobić zdjęcia.

Uwaga, moje wypowiedzi zawierają dozę ironii i proszę nie brać ich na poważnie, ponieważ nie odpowiadam za krzywdy moralne.


They see me rollin...
They hatin...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 66 Napisanych postów 6280 Wiek 27 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 53732
PODSUMOWANIE PRODŻEKT DZIKA MASA - bebolek

Od czego by tu zacząć, hmm... Celem było polepszenie sprawności fizycznej i to myślę że mi się udało, na pewno polepszyłem wiele wyników, jestem silniejszy, podciągam się więcej razy niż na początku - zaniedbałem trochę dipsy ale gdy skończę z priorytetem na klatę to będzie mój następny cel.

Progress
Jeżeli chodzi o główne ćwiczenia, są to ciężary w serii (nie robiłem nigdy maxów)
Przysiady: +20kg
Martwy Ciąg: +15kg
WL: +15kg
Push Press (te ćwiczenie robiłem po raz pierwszy): +25kg
Podciąganie: kilka powtórzeń więcej

Wymiary
Suche liczby:
Klatka: +4,5 cm
Biceps +1,5cm
Przedramię +1,5cm
Pas/Talia - no tutaj nie ma się co tłumaczyć, było tyle 18 na których sobie na wiele pozwalałem, dużo stressu i dieta kulejąca - wpadło więcej niż 1 ale mniej niż 5cm. Nie mierzyłem dokładnie. "Co se przytyje, to se schudne"
Udo: +4cm
Łydka +1cm
Barki +4,5cm

Trening
Przez większość czasu trenowałem Splitem metodą HSS-100 i bardzo dobrze wpłynął na rozwój mojej klatki, mocno poszła do przodu - plan fajny szybki ale dość męczący i intensywny mimo małej objętości. Potem zmieniłem też na splita ale z priorytetem na plecy - dodałem 2x podciągania w tygodniu i już czuje jak te plecy się poszerzają nawet po zdjęciu to zauważyłem, będę kontynuować ten plan a potem priorytet na klatkę która mocno odstaje - w sumie nie ma się co kryć wszystko jest słabe.

Suplementy jakie stosowałem
Białko
Jabłczan Kreatyny
Monohydrat + Beta Alanina
Tran / Witaminy / Minerały
Coś na stawy (na początku)
Żeń szeń (na koniec)
- zakończyłem właśnie cykl kreatynowy, zrobię sobie miesiąc przerwy od krety i bety a potem wrzucę spowrotem.

Dieta
Dieta trochę mnie przerosła, zaczynałem z 4100-4200 kcal by kończyć na 4800-5000 kcal, ostatecznie zmniejszyłem ponieważ odeszło trochę aktywności ale mój brzuch jest strasznie rozepchany, dodam na dniach zdjęcie jak to wygląda ale każdy się pyta czy jestem w ciąży. Obecnie będę kontynuować 4500 - teraz powinienem mieć więcej czasu i dieta też powinna lepiej wyglądać ale wciąż uważam że 70/30 clean/dirty jest dobrym rozwiązaniem dla mnie.

Zdjęcia
Miałem problem zrobić zdjęcia do podsumowania, nie dość że nie umiem pozować - przechyla mnie na jedną stronę, to dodatkowo robiłem zdjęcia 3 aparatami i każdym było do dupy, w końcu zostałem przy jednym i wyszły takie zdjęcia jakie wyszły - oprócz 3 poz które wstawiałem na początku dodaje 2 gratisy (wiem że cienko ale mi się podoba )
PRZÓD
nie umiem się spiąć cały :/


BOK wywaliło mi calgon, o tym mówiłem


TYŁ tu chyba największy postęp


gratisowo double biceps przodem


i gratisowo najszersze przodem trzymane za maćka



Prodżekt Dzika Masa na pewno pozwolił mi rywalizować z ciekawymi ludźmi, życzę każdemu powodzenia niech wygra najlepszy :)
Natłok obowiązków od poniedziałku zostanie zdjęty z moich barków. Ja dalej zamierzam się rozwijać, dziennik będę prowadzić w dziale juniora jeżeli ktoś zainteresowany zawsze może tam wpaść. Plany są na masę do końca lutego a potem mocna wycinka pod lato - "krata na wakacje" To jest moja pierwsza masa, więc dopiero zbieram doświadczenia ale następną planuje na mniejszych kcal, na mniejszym przyroście czyli bardziej czysto i bardziej długo. Zobaczymy co z tego wyniknie.


Gdyby ktoś był zainteresowany dalszym śledzeniem moich losów zostawiam wam link do dziennika
https://www.sfd.pl/[DT]_Bebolek-t1043469.html

Uwaga, moje wypowiedzi zawierają dozę ironii i proszę nie brać ich na poważnie, ponieważ nie odpowiadam za krzywdy moralne.


They see me rollin...
They hatin...

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

PRODŻEKT DZIKA PLAŻA - MouseWro

Następny temat

PRODŻEKT DZIKA PLAŻA by jarcow

WHEY premium