Szacuny
5
Napisanych postów
292
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
5930
Od jakiś 2-3tygodni mam problem z brzuchem. Nastąpiło to po około 3dniach silnego stresu i wtedy jadłem bardzo mało. Zawsze tak miałem, przy nerwach nie chce mi sie jeść. Potem powróciłem do normalnego, codziennego jedzenia. Nie jakoś wg diety, ani nie obżarstwa, ale starałem się jeść normalniej. Od tamtej pory zaczynają mi towarzyszyć wzdęcia oraz ucisk w podbrzuszu (nie zawsze). Brzuch boli jakbym miał zaraz nie dobiec do łazienki, bo eksploduje. Nie mam zaparć. Codziennie witam w kiblu 1-2 razy. Teraz sam nie wiem co mam robić. Testuje po jakich produktach mi jest średnio. Doraźnie biore Ulgix, Sylimarol, Verdin, węgiel aktywny. Wczesniej nie miałem codziennie problemów ze wzdęciami, ewentulanie raz na jakiś czas, gazów tez zbytnio nie pordukowalem.
Macie jakieś porady, preparaty, zioła które mogą mi w tym pomóc? Ewentualnie jakieś fajne preparaty na detox organizmu?
Zmieniony przez - Paweek w dniu 2014-09-29 15:41:34
Szacuny
5
Napisanych postów
292
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
5930
okej, dzis jem kefir, chrupki kukurydziane, słone paluszki, duzo wody i zielonejj herbaty ze świeżym imbirem - wzdęc nie ma. Niestety mam inny problem - od wczoraj mnie ciągle kłuje punkt po lewej strone brzucha na poziomie pepka. Mam tryb siedzący i nie czuje tego aż tak, dopiero przy wstawaniu chodzeniu występuje kłucie lub pewnego rodzaju ciągły skurcz. Ogolnie apetyt mam, nie ma temperatury, osłabienia, biegunki czy zaparć.
Jutro ide dopiero do internisty po skierowanie, a do gastrologa pewnie sobie poczekam w kolejce :/ Jakieś przypuzczenia co to moze być? Jak sobie w domowych warunkach z tym poradzić?