chyba wszystkie dane są do wglądu w profilu ale w razie czego je tu wkleję:
wiek 33
wzrost 192
waga 08.07.2014 85,5kg, 08.08.2014 87,4kg
klatka 103cm
biceps 36cm
brzuch 08.07.2014 88cm, 08.08.2014 91,5cm
udo 58cm
łydka 37cm
teraz dieta, węgle złożone, mięso, ryby, warzywa, czyli zdrowo, 1x na tydz. drożdżówka oraz tortilla czy pół pizzy, i tak już odkilku lat, w zeszłym miesiącu zabrałem się za prowadzenie dziennika i ku zaskoczeniu zauważyłem że spożycie węgli mam na poziomie 200g czyli za mało, zwiększyłem, przekrojowo wyglądało to tak:
3 178,9 kcal b: 155,9 g (19,6%) ww: 405,2 g (51,0%) tł: 103,9 g (29,4%)
problemem jest wmuszanie w siebie większych ilości ryżu czy owsianki :)
Ćwiczę 5 mscy, pierwsze 3 msce FBW od dwóch split 3 dniowy, cel masa:
pon: klatka i triceps
środa: plecy i biceps
sobota: nogi i barki
na duże partie 9-12 serii, na małe 6 serii,
skupię się w tym wątku na ostatnim miesiącu, ponieważ przytyłem 2kg, ale tylko w pasie, +3cm.
co mnie dość rozczarowało, ponieważ widzę przyrost siłowy, zwiększam obciążenia, ale przez miesiąc nie przybyło mi mięśni...
I teraz zwracam się do Was, Forumowicze, czy zwiększyć białka do 2g a obciąć węgle, powiedzmy do 300g i obserwować?