rybakpicadolo
Witam, piszę do was aby się poradzić (jestem amatorem) czy dobrze się zabieram do ćwiczenia, znaczy co powinienem zmienić co poprawić itd, a więc
Mężczyzna
17 lat
78kg
176cm
chcę tytułowo zjechać do 70 w hmm może w 2 miesiące, 4kg na miesiąc brzmi ok i jest raczej osiągalne.
Aktywność- pracuje sezonowo fizycznie (10h) więc się nie obijam plus biegam wieczorami (od kwietnia) i tu KLUCZOWE dla mnie pytanie
czy robię to dobrze (chodzi mi o czas, nie jak stawiać nogi :D) 1godzina w tym 20min biegu 10 lekki odpoczynek
ćwiczenia ogólnorozwojowe przysiady, rozciąganie, pompki itd. no i 30min do domu dłuższą nieco trasą. Nie jest to aby za krótko? Może usunąć 10 min ćwiczeń. Wiem że tłuszcz spala się dopiero po zużyciu zapasu glikogenu, to może dłużej powinienem człapać po lasach?
No i kluczowa dieta, nie jest ona zbytnio wyszukana ale zdrowa i powinna pomagać,
rano 6.00- kilka kromek chleba z warzywkami mięsem (warzywka- pomidor sałata ogórek itd.)
12.00- kanapeczki czyli chlebek z warzywkami i mięsem jak wyżej
17.00- powrót z sezonowej pracy i w miare solidny (z umiarem) obiad, a na nim różnie ziemniaki, ryż, mięcho itd.
no i pod wieczór 22 coś lekkiego. Piję przeważnie tylko wodę mineralną. Wiem dużo chleba tutaj, a pieczywo białe zwykłe więc się pytam.
Jeśli chodzi o mięso to drobiowe i z wieprzka (kupowana świnia oraz przerabiana na mięsiwo w masarni więc naturalne)
Chodzi mi tylko o zrzucenie pare kilo, nie chcę robić jakiejś rzeźby itd. mam budowę mi odpowiadającą.
To tyle proszę o odpowiedź pod postacią porad i opinii
Zmieniony przez - rybakpicadolo w dniu 2014-07-01 19:56:57
Zmieniony przez - rybakpicadolo w dniu 2014-07-01 19:58:09
Mężczyzna
17 lat
78kg
176cm
chcę tytułowo zjechać do 70 w hmm może w 2 miesiące, 4kg na miesiąc brzmi ok i jest raczej osiągalne.
Aktywność- pracuje sezonowo fizycznie (10h) więc się nie obijam plus biegam wieczorami (od kwietnia) i tu KLUCZOWE dla mnie pytanie
czy robię to dobrze (chodzi mi o czas, nie jak stawiać nogi :D) 1godzina w tym 20min biegu 10 lekki odpoczynek
ćwiczenia ogólnorozwojowe przysiady, rozciąganie, pompki itd. no i 30min do domu dłuższą nieco trasą. Nie jest to aby za krótko? Może usunąć 10 min ćwiczeń. Wiem że tłuszcz spala się dopiero po zużyciu zapasu glikogenu, to może dłużej powinienem człapać po lasach?
No i kluczowa dieta, nie jest ona zbytnio wyszukana ale zdrowa i powinna pomagać,
rano 6.00- kilka kromek chleba z warzywkami mięsem (warzywka- pomidor sałata ogórek itd.)
12.00- kanapeczki czyli chlebek z warzywkami i mięsem jak wyżej
17.00- powrót z sezonowej pracy i w miare solidny (z umiarem) obiad, a na nim różnie ziemniaki, ryż, mięcho itd.
no i pod wieczór 22 coś lekkiego. Piję przeważnie tylko wodę mineralną. Wiem dużo chleba tutaj, a pieczywo białe zwykłe więc się pytam.
Jeśli chodzi o mięso to drobiowe i z wieprzka (kupowana świnia oraz przerabiana na mięsiwo w masarni więc naturalne)
Chodzi mi tylko o zrzucenie pare kilo, nie chcę robić jakiejś rzeźby itd. mam budowę mi odpowiadającą.
To tyle proszę o odpowiedź pod postacią porad i opinii
Zmieniony przez - rybakpicadolo w dniu 2014-07-01 19:56:57
Zmieniony przez - rybakpicadolo w dniu 2014-07-01 19:58:09
Krzysztof Piekarz
Ekspert-SFD
Koniu151
