Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
...
Napisał(a)
Robiłeś pół roku co nie oznacza ze robiłeś to poprawnie i w końcu się organizm zbuntował i coś poleciało. Tu nie musi coś paść od razu.
...
Napisał(a)
OppserwatorrUszczypliwość była Twoim orężem, o ile dobrze czytam. Gdybyś równie dobrze czytał, wiedziałbyś, że przez pół roku robiłem MC, a tym konkretnym razem stało się coś, czego zrozumieć nie mogę, gdyż obciążenie było odpowiednie. Podobnie jak technika. Daruj sobie odpisywanie, że była błędna, lecz przez pół roku okazało się, że jednak organizm wytrzymał. Reszta ćwiczeń też bez zarzutu. Sugerujesz, że piłkarz, który zrywa sobie mięsień biegnąć do piłki, na 100% ma złą technikę i w piłkę grać nie potrafi? Są rzeczy, które są dziełem przypadku, i nie masz na nie wpływu - to właśnie ta sytuacja, której uniknąć nie mogłem, no może poza założeniem, że można było nigdy MC nie robić.
Po prostu nie rozumiesz nauki stojącej za tym przypadkiem.
Zerwany mięsień piłkarza był prawdopodobnie przeciążony treningami,przykurczony czy osłabiony nie prawidłową rozgrzewką....przyczyn MULTUM.
Co do Twojego kręsłupa-nie wiemy nawet co się dokładnie stało.Określenie "coś pier...ło" jest nazbyt ogólne.Na zmiany zwyrodnieniowe pracujemy miesiącami lub nawet latami.
To tyle z mojej strony.Życzę powodzenia
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Pilny student Vincea.
Polecane artykuły