Od około 3-4 miesięcy jestem na redukcji. Z 98 kg zszedłem do 76 kg oraz z 101 cm obwodu wokół pępka zszedłem do 86 cm. Z wyników mojej redukcji jeszcze szczerze bardzo zadowolony. Jednak borykam się z pytaniem we własnej głowie, czy już zaczynać masówkę, czy jeszcze trochę się zredukować...
Poniżej 2 linki, do moich dwóch zdjęć zrobionych dzisiaj rano po przebudzeniu (na czczo):
http://wikisend.com/download/278686/foo1.jpg
http://wikisend.com/download/307754/foto2.jpg
Powiedzcie mi, co o tym sądzicie? Czy redukować się jeszcze tak do końca marca z jakimś spalaczem na sam koniec (do tej pory redukcja na samej diecie + siłka) czy już mogę śmiało zaczynać masówkę?
Takie pytanie narodziło mi się i mam dylemat, ponieważ podobno nie schodząc do poziomu około 12,13% bfu nie warto zaczynać masówki, ponieważ bardziej się otłuścimy, niż nabierzemy czystego mięśnia.
Doradźcie drodzy forumowicze !!!
kiedy jadę w góry, to tak jakbym wracał do domu!