Szacuny
0
Napisanych postów
7
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
73
Marcin
waga 125kg
wiek 27
wzrost 186
Mam problem z odchudzanie,zacznę od tego że gdy jem normalnie niczego sobie nie odmawiam czasem piwko czasem coś słodkiego moja waga utrzymuje się na tym poziomie już około 2lata.Pomyślałem że trzeba coś z tym zrobić.może trochę chaotycznie ograniczyło ilość jedzenia i jego składniki przez ponad dwa tygodnie śniadanie to był tylko jogurt naturalny z płatkami owsianymi.śniadanie godzina 7,8 obiad 200ml zupy jakieś warzywne gotowałem i kawałek mięsa pierś gotowana około 13,14.kolacja około godziny 17,18 i albo też taki jogurt jak rano albo warzywa z wody.tyle jadłem dziennie zero podjadania.Ponad dwa tygodnie takiej diety i nic ani kilograma ani deka w dół dodam że pracuje fizycznie dziennie około 3,4godzin czasem bez przerwy rozładowywuje towar bywa że robię od 10. do 20km chodząc z dużym obciążeniem i muszę się kilka razy przebierać bo jestem cały mokry.minusem może być to że mało sypiam ze względu na pracę czasem wstaje o 3,4 w nocy a kładę się o 23 i tak cały tydzień.do tego trochę biegałem ćwiczyłem i nic czy coś ze mna nie tak?Jestem nowy tu i szukam pomocy chce ważyć 100kg jestem gotów na wyrzeczenia ,ale brak efektów podcina skrzydła.czekam na jakieś rady
Szacuny
0
Napisanych postów
7
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
73
jak już mówiłem jestem nowy i kompletnie zielony nie znam się na terminach które się tu pojawiają tak jak kolega mnie odesłał do działu o odżywianie już się tam udałem i co nieco poczytalem.co jeszcze powinienem się dowiedzieć poczytać na początek?
Szacuny
0
Napisanych postów
286
Wiek
42 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
4434
Przeszedłeś z niezdrowej diety na głodówkę. Pracujesz 4h dziennie i mało sypiasz? A to niby dlaczego? Wystarczy się położyc w dzień na 4h i masz 8h na dobę. 4h pracy fizycznej nie oznacza wysokiej aktywnosci, bo resztę dnia możesz siedziec przed kompem, o czym nie wiemy. Bieganie przy Twojej wadze nie jest dobrym rozwiązaniem. Lepiej siądź na rower. Zacznij od zbilansowanej diety powiedzmy 3k kcal. Zero pustych kalorii i większa aktywnośc w ciągu dnia. Jak nie będzie zmian (1kg utraty wagi na tydzień) to zmniejszaj o 200kcal. O zbilansowanej diecie jest ogrom tematów na forum. Wystarczy poczytac i ułożyc coś pod siebie.
Szacuny
0
Napisanych postów
7
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
73
w0nski dzięki ja jestem kierowcą wstaje o 4rano Jade autem kilka godzin potem te 3.4godziny rozladunku średnio 12ton towaru worki 50kg na plecy i na magazyn.potem kilka godzin drogi do domu tak wygląda praca.tyle że jak wspominałem czasem z jednym workiem ide nawet 60metrów 12ton to 240worków 60x 240= 14400metrów 14.4km w tym połowa jest z obciążeniem czasem po schodach praca daje w tyłek naprawdę.Chcialem poruszyć jeszcze jedną kwestie nieco wstydliwą.Mianowicie wiem jak żona i inni często chodzą do toalety i nie chodzi mi o siku jest to raz dziennie czasem raz na dwa trzy dni u mnie jest zupełnie inaczej.przy tak skromnej diecie chodzę minimum dwa razy jak jadłem normalne 4 do 8 razy na dobę mialem już iść gdzieś do lekarza zapytac o to ale się wstydził.wiem że to nie jest normalne.Podam taki prosty przykład na obiad o 14zjem buraki które są potem dobrze widoczne w toalecie o godzinie 16 już ich "we mnie nie ma " nie wiem czy to jakąś choroba układu pokarmowego mam tak od kad pamietam ktoś powie to ma super przemianę materii ale to nie jest takie przyjemne latać co chwilę.nie wiem sam przepraszam za brak kropek i wogole ale pisze to i tracę nadzieję.chyba będą musial gdzieś z tym iść zrobić badania.
Szacuny
0
Napisanych postów
286
Wiek
42 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
4434
@koniu podałem tylko przykład. Wiadomo, że 1kg utraty wagi to może byc jedno "posiedzenie na tronie więcej". Jeśli autorowi tematu waga będzie leciała, a wraz z nią odwody, to będzie wiedział, że zmierza w dobrym kierunku. @mrocznezlo czyli pracujesz do 10h, a tylko 3-4h to ciężka orka. Ja siadam na tronie zazwyczaj 3 razy dziennie i uważam, że to moja norma. Dwa razy to już minimum u mnie. Znam osoby, które robią to dwa razy w miesiący, a żyją niemal z liścia sałaty.
Szacuny
0
Napisanych postów
7
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
73
dobra więc narazie przestaje się skupiać na głupotach teraz wiedza,wiedza i jeszcze raz wiedza poczytam poznam terminologie zastanowi się nad treningiem dla mnie.teraz robię jeszcze rano i wieczorem Tabaty by przyśpieszyć metabolizm.a co do diety tak po krótce więcej białka mniej węgli?czy na odwrót?a może tylko liczyć kalorie?
Szacuny
0
Napisanych postów
7
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
73
Podczas zgłębiania wiedzy nagle mnie olśniło :) ja pisalem co jem ale nie co pije a tu jest pies pogrzebany moim zdaniem!
liczylem kalorie wyłącznie w jedzeniu dziś wziolem do ręki wodę smakową która pije i zawartość cukru daje do myślenia.Dziennie wypija 3l tej wody co daje ponad 100g cukru czyli 400kalori czasem jakąś drink z kolą i tu też błąd bo i kola ma dużo cukru i alkohol hamuje metabolizm.więc od dziś woda mineralna i zielona herbata gorzka.zobaczymy efekty.