odkąd pamietam zmagam sie z problemem niedowagi. Badania mam wporzadku. Wiem ze jest to uwarunkowane w moim przypadku genetycznie. Jednak ta moja "szczupłość" (nie lubie nazywać sie chuda) bardzo mi przeszkadza. chcialabym kraglejszych ksztaltow ale nie z sama zawartoscia tluszczu tylko miesni... jestem tak szczupla ze robiac 6 weidera po 2 tygodniach wyszedl mi kaloryfer... nie byl to efekt taki jaki chcialam osiagnac... I nie chodzi mi nawet juz o piersi bo moga pozostac takie jakie sa... najbardziej zdesperowana jestem od pasa w dol. Owszem mam proporcjonalna sylwetke jednak chcialabym wygladac jak kobieta, a nie dziewczynka. Przy wzroscie 168 cm waze 44 kg... najwiecej ile wazylam w zyciu to 48 kg. Bede bardzo wdzieczna za porady bo sama juz nie wiem co moze mi pomoc. Dodam ze mam bardzo duzy apetyt i jem w duzych ilosciach. Nie jest to moze dieta wzbogacona w wiele warzyw i owocow jednak posilki sa dosyc kaloryczne.
Zmieniony przez - paulix0304 w dniu 2014-02-11 21:19:42