Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

No jest progres zdecydowanie.

Przemek głowa do góry , świetna forma ;) dwójki ,lydka,najszerszy klasa sama w sobie , a brzucho z czasem wroci do normy tylko trzeba trochę czasu i cierpliwości ;) Powodzonka

Dzięki Michał Wiadomo, źle nie jest, ale z takim brzuchem jednak nigdy nie będzie to dobrze wyglądało.

Przemek w stosunku do fot z początku jak pokazywałeś,a teraz to niebo a ziemia, zdecydowana poprawa moim zdaniem. i na dobrą sprawę jeśli to postępuje w takim tempie to bym się zastanowił nad zabiegiem,może za kolejne pół roku całkowicie się brzuch zejdzie?? Ale wiem też,że jesteś niecierpliwy jeśli o to chodzi


Zmieniony przez - alexus w dniu 2018-12-14 08:09:41

Sam powoli się nad tym zastanawiam. Tylko nie wiem też, na ile ten brzuch zmniejszył się faktycznie, a na ile to efekt redukcji (mniej na flakach), i efekt zmniejszenia się wątroby, z ktorą też już od maja ciągnie się problem. Poza tym póki ten rozstep jest choćby najmniejszy, nie mogę robić siadow, ciągów, OHP itp. Po operacji szybciej bym do tego wrócił.

fakt,jak bym nie mógł czegoś robić,a miał świadomość, że po zabiegu będzie lepiej,to bym się nie zastanawiał chyba. No ale jeszcze zdanie lekarza ważne,ciekawe co powie jak się w końcu dostaniesz

Te szczegóły na plecach wymiatają, tak samo cała noga bokiem

Wczoraj wleciały barki lekko i łapy ciężko, ale nie miałem czasu ogarnąć wypiski. Już teraz też mi się nie chce. Trening i tak bez historii

CZWÓRKI CIĘŻKO + DWÓJKI LEKKO

1. Hack SQ
10x92,5 / 8x105 / 6x117,5 / 6x117,5 / 6x117,5

2a. Wyciskanie suwnica
12x290 / 10x320 / 8x350 / 8x350 / 8x350

2b. Uginanie stojąc
20x30 / 15x32,5 / 12x35 / 12x35 / 12x35

3a. Platz hack SQ 5x10
50kg

3b. Uginanie leżąc 5x12
60kg

3c. Wykroki długie 5x15
0kg

4a. Hip thrust smith 4x10
120kg

4b. Przywodzenie 4x15
77,5kg

+ aero 30 min

Dzisiaj za to trening petarda, mimo że 3 dzień męczę się z jakimś przeziębieniem. Dzisiaj jeszcze zaczął się mocniejszy kaszel, i wiadomo że już obawa - znowu zapalenie płuc... Oby nie Ale na treningu moc ogromna Dołożone w każdym ćwiczeniu, tempo dobre, pompa tez dobra Jedynie jako że 3 ćwiczenie na czwórki, czyli odpychanie od platformy ostatnio dałem w innym treningu jako pierwsze, to teraz zamieniłem je na Platzy. Weszło jeszcze lepiej

Waga dzisiaj dalej 100kg, czyli ten tydzień już bez zmian. Jutro ucinam 40g ww i 10g t, i lecę ostatni tydzień redukcji.

No to z ta operacja nieciekawie ze tyle trzeba kombinowac ale glowa do gory. Pilnuj zdrowka bo teraz najgorszy okres a forma dalej twierdze ze marzenie scietej glowy

KLATA CIĘŻKO + PLECY LEKKO

1. Wyciskanie sztangi skos
10x92,5 / 8x105 / 6x117,5 / 6x117,5 / 6x117,5

2a. Wyciskanie poziomo smith
12x75 / 10x85 / 8x95 / 8x95 / 8x95

2b. Wiosło leżąc nachwyt
20x60 / 15x67,5 / 12x75 / 12x75 / 12x75

3a. Rozpiętki butterfly 4x10
90kg

3b. Wiosło leżąc podchwyt 5x12
60kg

3c. Ściąganie hammer nachwyt 5x15
45kg

+ aero 30 min

Ciężko dziś było, nogi obolałe po wczoraj, i czuć było już spore zmęczenie. Ale mimo to, udało się prawie wszędzie dołożyć, a najważneijsze że w każdym głównym ćwiczeniu.




Nie wiem czy uda mi się jeszcze coś poprawić przez ten tydzień. Wydaje mi się, że sylwetka się poprawiła znacznie, jeśli chodzi o suchość, ale i rozmiarów straciłem. A do startówki i tak jeszcze daleko, poza nogami, które są już całe poprążkowane. No ale zobaczymy, utnę jeszcze te kcal i zrobię co się da. Przecież nie wskoczę teraz na masę, jak za tydzień 3 dni wpyerdalania