Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

Baranów nigdzie nie brakuje niestety..
Mi kiedyś na kardiologii lekarka mówiła, że przez białko mam przerost komory. A przyszedł lekarz i pytał jak michę ogarnąć hehe.

prz1993

No ja wiem, ale im chodzi o samo podejście, tak jakbym nie chciał się przyznać... Wiesz jak sobie wczoraj "zażartował", żeby jak to powiedział - dać mi nauczkę? Że podejrzewa u mnie guza mózgu... Do mnie to nie dotarło i nawet się tym nie przejąłem, ale Sylwia to prawie się załamała, cały dzień prawie ze mną siedziała i już kombinowała co tu robić ze studiami i pracą. Aż wieczorem doktorek jej powiedział, że to taki żarcik, żebym sobie przemyślał czy warto brać saa... no kvrwa żenada...

Za takie "żarty" to dobry papuga wyciągnął by Ci już dobre odszkodowanie od doktorka żartownisia z tym,że to słowo przeciwko słowu,musiałbyś mieć albo świadka albo jakieś nagranie rozmowy bo inaczej ciężko było by udowodnić,że coś takiego powiedział.A co do samej sytuacji to chłopaki dobrze piszą,dowiedz się co to za bakteria bo miejmy nadzieję,że wszytko będzie już ok ale w razie gdyby taka sytuacja powtórzyła się ponownie będziesz wiedział na czym stoisz.Niestety większość lekarzy w szpitalach ma takie podejście,że nawet bydła nie dałbym im leczyć,mają tak naprawdę gdzieś to żeby znaleźć przyczynę,a jedynie starają się pozbyć skutku.
Jeszcze wracając do samego Twojego przypadku sądzę podobnie jak Kwachor z tym,że tak jak pisałem wcześniej,możliwe,że złapałeś coś dużo,dużo wcześniej i to coś w Tobie siedzi,a jakieś czynniki być może stany zapalne dają jej otwarte światło do działania w momencie osłabienia organizmu.Tak więc koniecznie dowiedz się jaki był wynik posiewu i nie daj się spławić bo jako pacjent masz pełne prawo znać każdy najmniejszy szczegół przebiegu swojego leczenia,nawet jak bym zrobił jak już wyjdziesz ze szpitala,odpis historii choroby i przebiegu leczenia,będziesz wiedział na przyszłość jakie antybiotyki podawali i co działo a co nie.Takie coś dostaniesz w archiwum,składasz wniosek i za jakiś czas oni informują Cię,żebyś się zgłosił po odbiór dokumentów.

dobry moment na zarty wybral, j**any doktor house wannabe

Jestem już w domu Wiadomo jeszcze długo antybiotyk, stawianie się w szpitalu na płukania ran itp, ale i tak się cieszę Powoli będę starał się chociaż więcej jeść, bo ostatnie 2 tyg wątpię czy 1k kcal ed przekraczałem... Jak trochę dojdę do siebie, porobię wszystkie dokładne badania. Tutaj Luki mi bardzo pomaga, bo sam bym tego nie ogarnął, za co mu bardzo dziękuję. Jutro też będę miał drenaż limfatyczny ale tylko brzucha, żeby ta opuchlizna szybciej zeszła. Nogi na razie mam nie ruszać. No i to chyba tyle, dziękuję za wszystkie dobre słowa od Was przez ten gorszy czas, za jakiś czas mam nadzieję znowu się pokażę, i stwierdzicie, że po szpitalu ani śladu

no i powolutku do przodu

tylko nie szalej

Po szpitalu ani śladu w Twoim przypadku Przemo bedzie szybciej niz myślisz;) wracah do siebie. Foty ran pewno masz ale nie wypada tutaj za bardzo pokzac;d?

Na razie nie mogę w ogóle ćwiczyć, nóg przynajmniej do końca marca... Marian ja tych ran sam nie widziałem, ale jak chcecie to zrobie foto jak będę się mył i odkleję opatrunek

Kurde to i tak nieźle jak tylko do końca Marca;) najważniejsze żeby dobrze sie to pogilo bo pewno kilka szwów jest...

Dobre info! Wracaj do zdrowia w spokoju niczym się nie martw wrócisz silniejszy