Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

Tez bym to p******il jakbym jechal walczyc o konkretna pozycje a potem mial wyjsc zeby wyjsc.


Tak mi sie wydaje. Irytacja lvl1000


Zmieniony przez - dmq92 w dniu 2019-04-12 22:29:17

dmq92

Tez bym to p******il jakbym jechal walczyc o konkretna pozycje a potem mial wyjsc zeby wyjsc.



Zmieniony przez - dmq92 w dniu 2019-04-12 22:29:17

Ale na jakiej podstawie ocenisz, że 75 wygrasz, a w 80 nie masz co szukać, po zdjęciach konkurentow z insta kilka Di przed. Konrad zrobił co mógł, naszykowaly z Przemem
forme najlepsza jaką był w stanie na ten moment więc wychodzi-czy do 75 czy 80. To tak jakbyś był faworytem, nie wiem Flexem z 212 ale się nie zmiescil w wadze i co - nie wyszedł by w extreme. W 9 na 10 przypadkow by wyszedł.
Chyba, że faktycznie samopoczucie +ta sytuacja z wagą tak dobily, że nie był fizycznie spróbować się w 80. Powtarzam żeby nie było, decyzje SZANUJĘ ale nie do końca potrafię zrozumieć

Po prostu wiedziałem, że jakieś tam szansę w 75 mam ale nie jechałem tam na pewniaka. W 80 zero szans. Lubię rywalizację, a tu by jej nie było. Tak więc postanowiłem że bede kibicować i spędzę fajnie ten czas z dziewczyną. Ale nie ukrywam jednak, że mój stan mnie trochę przerazil. Zawroty głowy i to mocne, chciało mi się wymiotować, ból serca i ból głowy. Nie chciałem ryzykować wiedząc że moje szanse na wygraną są równe 0. Doświadczenie i tak nabyte jeśli chodzi o robienie wagi u mnie Jedyne co mnie boli to to że miał być Przemek i z 6 osób jeszcze by mi k8bicowac i niestety wyszło jak wyszło. Poprawię się na tyle by liczyć się w 80 kg i wtedy zaskoczę

Barki + dwójki 1

1. Wyciskanie siedząc smith 6x6
80kg

2. Podciąganie do brody smith 5x8
50kg

3. Unoszenie wyciągu przodem 4x10
30kg

4. Uginanie stojąc 6x6
45kg

5. Uginanie leżąc 4x8
72,5kg

6. Żuraw 3x10
10kg

7. MCNPN z linką wyc dolnego 3x12 3s faza neg
60kg

+ aero 20 min

Od rana ból pleców dalej bardzo duży, ale na szczęście dzisiaj taki trening, w którym mocno nie przeszkadzał. Jednak najgorsze było wkvrwienie wczorajszą sytuacją... No nie mogę się z tym pogodzić, i dobija mnie to strasznie. Do tego fakt, że niedzielę miałem spędzić w zayebistym towarzystwie w Kielcach, a będę cały dzień siedział sam w domu, bo Sylwia cały dzień na kursie... Załamka.
Ale może przez to zdenerwowanie trening poszedł dobrze. W wyciskaniu znowu dołożone, i tylko w ostatniej serii nie docisnąłęm ostatniego powtórzenia. Na dwójki trening przerobiony, i zmasakrowane dzisiaj niesamowicie. Dawno nie czułem na dwójkach takiej pompy.


Będzie dzisiaj jedzone, na odstresowanie...

Eee to chodź jutro coś oyebiemy w takim razie

O jaki typ, jak ja już suszi zamówiłem na 18 Ale jutro i tak mam dnt, to nie wypada czitowac

Wypiskę daje i już zamawia, no co za cham
Ja tylko w DNT, żeby leptynę podbić

A Ty i tak na czita tylko do maka albo na kebsa chodzisz, to ja dziękuję za takie jedzenie

Halo halo, w maku byłem zaledwie raz w przeciągu ostatnich dwóch miesiecy, na kebsie ani razu, ja preferuje włoską kuchnię i lody

A na rybę się wybieram z Wami już szmat czasu, więc może czas najwyższy


Zmieniony przez - BroStyle w dniu 2019-04-13 15:07:28

78 kawałków, całe dla mnie <3