Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

Pewnie, ze tak. Ja po zawodach planuje 2 dni lezec do gory nogami, dla mnie to i tak sporo, ale potrzebuje po prostu sie 'odchamic'

O właśnie, to jest dobre słowo

prz1993

Poza tym no umówmy się - ile da się zbudować na tym co lecę? Większość to pewnie efekt wypełnienia glikogenem. Po Sopocie już chcę uderzyć konkretniej.
I jeszcze jak ktoś ma zamiar pisać "przecież możesz trzymać michę i ćwiczyć w tym Sopocie, 100% albo nic..." itp. Mogę, ale nie chcę. Potrzebuję od czasu do czasu 100% resetu, i to mi się nie zmieni. Piszcie co chcecie, że słabe podejście, że nie zrobię progresu jak Marian... Ja i tak robię po swojemu.




Zmieniony przez - prz1993 w dniu 2018-05-24 16:39:47

I właśnie to jest kvrwa to!
Można zapyerdalać 365 dni w roku na 100%
Można cały rok trzymać michę i nie podjadać, można robić mega progress ale powiedzmy sobie szczerze i to tak całkiem co potem z tego wszystkiego będziesz miał ? Skoro na każdym kroku sobie wszystkiego będziesz odmawiał bo "forma" - miałeś okazję się przekonać ja zresztą też, że nie wiele trzeba aby szarpnąć na swoje zdrowie leżąc tyle czasu w szpitalu


Żeby nie było nie mam nic do osób jak Dawid, Marian, Luki itp itd którzy tą miskę trzymają 365 dni w roku i robią mega progress szacun dla was bo jesteście na pewno motywacją dla nie jednej osoby tutaj.

Zmieniony przez - lasican1 w dniu 5/24/2018 5:36:11 PM

moze 'co z tego bedziesz mial' to zbyt mocne, bo w koncu kazdy robi co chce i mozna odbic pileczke, a co bedziesz mial z cheatowania... do czego daze. To i to, czy trzymanie michy i bycie 'stricte' w diecie czy cheatowanie raz na jakis czas, badz cesto daje nam to samo - wspomnienia, a jakie kto bedzie mial i czy bedzie zalowal, to w sumie sie tego nie dowiemy, bo nikt tak do konca sie nie przyzna

No dokładnie! Oczywiście ja tak samo - szacunek ogromny, bo niewielu tak potrafi, ale to nie dla mnie. Chcę mieć co wspominać, coś poza siłownią. I wiem, że z tego wyjazdu będziemy wszyscy mieli mega wspomnienia

No może trochę zbyt odważnie napisane Ale wiadomo co chciałem przekazać.

@Przemek
O ile będziemy cokolwiek pamiętać

zastanawiam sie nad zakupem biletow , co prawda w formie nie bede takiej jak wy po redu, no , ale popic moge

Coś tam będziemy...

Dejwikkk

jak Ty do Egiptu kuraka mrozonego powiozles

Haha powiem ci zdalo by sie bo hvjowego mieli;) michy tam nie bylo. 7kg przywiozlem nadbagazu. Ale jakbym np poszalal jak Przemo rok temu nad morzem to kvrwa z 15kg xD

Łukasz ale ja wcale nie gonue 365dni w roku z pojemniki;) byky wakacje byl weekedn w górach były święta byl brak pojemników znowu bez przesady;) ale tez nie pod korek tylko umiar.
Jednak rozumiem o co ci chodiz...chyba

Ale jak Dawid napisał kazdy potem ma jakieś wspomnienia i przeżycia. Ten sezon mi tyle ich dal ze nawet jakbym musial leciex caly rok 100% micha teraz bym tego nie zalowal;)

A na Spocie spokojnie możecie szaleć, ja mam wczasy ale od 19 lipca;)
Wiec trochę sie zazebimy xD haha

No i jeszcze 2 wesela 2 dniowe. Ale ide z pojemnikami haha

Nie no Marian w Twoim przypadku doskonale Cię rozumiem Ja też nie mówię żeby cheatować pod korek :D chociaż tak najlepiej
A co do Twoich wspomnień no w tym roku nikt Ci ich nie zabierze to zdecydowanie był i jest Twój rok oby kolejne były równie owocne jak te bo zasługujesz swoją ciężką pracą na dużo więcej If u know what i mean