Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

Ty, no 3 dniowego to nawet ja nie mam

PLECY + KLATA 1

1. Podciąganie nachwyt 4x max
10x / 10x / 10x / 10x

2a. Wiosło hantlami leżąc 4x12
26kg

2b. Gironda dips 4x15
0kg

3a. Ściąganie wąski neutral 4x15
65kg

3b. Wyciskanie hammer 3x20
20kg

4a. Rozpiętki butterfly 2x20
65kg

4b. Wyciskanie maszyna z gumą 2x25
10kg

+ aero 35 min

Kolejny trening, tym razem już u mnie. Całkiem spoko, przyjemny. Takie zakresy dobrze mi zrobią jako odskocznia. Przy klatce w zasadzie wszędzie było daleko od załamania, no ale nie o to tu chodziło. Plecy dzisiaj trochę ciężej, i w miarę dobrze wszędzie dobrałem obciążenie. Pompa ogólnie dobra, choć nabicie już nie takie jak na mecie i większej ilości kcal

Ogólnie trochę jestem wkvrwiony, bo samo odstawienie mety, zmniejszenie ilości kcal spowodowało już zejście wody, i już po tych kilku dniach widzę, że na prawdę bf wzrósł dosłownie minimalnie. Totalnie bez sensu taki minicut wchodzi. No ale apetyt jest beznadziejny dosłownie, wczoraj znowu nie dojadłem ostatniego posiłku, brało już na wymioty... Teraz potreningowy znowu męczę kilkanaście minut. Nie wiem, no słabo, takie rzeźbienie w gównie wychodzi, wyjdzie zaraz że będę kręcił się w kółko. Mam nadzieję, że może to po tych świętach blok tak trzyma, i jednak szybko przejdzie.

Tak to wygląda po pierwszym pompowaniu góry po przerwie.

Widze że u Ciebie tez jakies gwiazdki przy wpisie sie pojawiają

Edit: Przepraszam to chyba mój telefon coś ześwirował bo teraz wchodzę na kompa i wszystko jest normalnie....


Zmieniony przez - winterR w dniu 2020-12-28 18:10:17

U mnie też lipa z apetytem, jak nie ruszy to też chyba minicut poleci.

Heh Winter u mnie też przez jakiś czas coś było nie tak

BARKI + ŁAPY

1. Wyciskanie hammer 4x10
45kg

2a. Unoszenie bokiem 4x12
18kg

2b. Prostowanie z linką 4x15
45kg

2c. Uginanie hantlami siedząc 4x15
12kg

3a. Podciąganie linki do brody siedząc 3x15
50kg

3b. Pompki w podporze 3x20
0kg

3c. Uginanie z drążkiem 3x20
25kg

4a. Prostowanie podchwyt 2x25
30kg

4b. Uginanie z linką 2x25
20kg

+ aero 30 min

Taki o zwykły trening, bez historii. Pompka weszła spoko, ale jak weszła tak i szybko zeszła
Wczoraj już wszystko dojadłem, choć lekko nie było. Od dzisiaj z powrotem dałem MK, bo to serio jakieś jaja...

NOGI 1

1. Wyciskanie suwnica 4x10
400kg

2a. Odpychanie leżąc wąsko 4x12
220kg

2b. Uginanie leżąc wąsko 4x15
65kg

3a. Prostowanie siedząc jednonóż 4x15
25kg

3b. Uginanie siedząc 4x20
60kg

4a. HT jednonóż 3x max

4b. Ławka rzymska 3x max

+ aero 25 min

Kolejny raczej słaby trening. Nie wiem za bardzo o co chodzi, czy przerwa była za krótka, czy tak bardzo przyzwyczaiłem się do treningów po mecie inj i insie, że teraz bez niczego są one takie z dupy Zrobione bo zrobione, raczej wszystko ze sporym zapasem siłowym, ale zerowym zapasem kondycyjnym Wkvrwia mnie moje kalectwo kondycyjne, niby proste superserie a zajeżdżają mnie conajmniej jakbym siady łączył z wykrokami Do tego z rana wyrwałem na chama wrastający paznokieć w stopie, więc tu też nie było zbyt komfortowo...
Z plusów - wczoraj już wszystko przejedzone bez większych problemów. Tak powiedzmy na styk, więcej bym już lekko męczył. No ale dodawać MK, żeby przejeść makro na redukcji, trochę paranoja...

U mnie też lipa z kondycją ostatnio niezła, aż nieraz człowiek czuję się jak jakiś grubas zasapany xd

PLECY + KLATA 2

1. Wyciskanie hammer 4x10
47,5kg

2a. Wyciskanie smith skos 45*
4x12 80kg

2b. Ściąganie do klatki nachwyt 4x15
75kg

3a. Rozpiętki na bramie 3x15
30kg

3b. Wiosło wyc dolny nachwyt 4x20
50kg

4a. Wiosło siedząc z linką 3x20
50kg

4b. Pullover 3x25
25kg

+ aero 30 min

Dzisiaj całkiem spoko trening Jak widać typowa pompka cały czas, męczące są jedynie superserie Ciężary też nie za duże, ale sobie zwalniam tempo trochę, bawię się ogólnie Pompka słaba, no ale to standard i nie zwracam już na to uwagi nawet. Moment to wszystko wróci


Dzisiaj znowu diety nie ma, ale to też mam w dupie Będzie suszi, "chude ciacho", trochę domowego jedzonka, szampan, czyli taki sylwester dla dwóch grubasów
Z tego miejsca też chciałbym życzyć każdemu dużo lepszego nowego roku niż obecny, przede wszystkim - normalnego

Nie ma co i tak sztos wyglądasz ;)
Tobie również szczęśliwego nowego i mam nadzieję zobaczenia Cię na scenie w tym 2021 :)