Szacuny
119
Napisanych postów
28242
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
125433
Rób to, co umiesz robić najlepiej, nie kombinuj za dużo. Ustalanie "schematu" jeszcze przed zawodami, w domu, nie ma sensu, bo i tak w walce wyjdzie Ci zupełnie co innego.
Przede wszystkim postaraj się na chwilę obecną nie myśleć za bardzo o tym,jak będzie na zawodach, nie stresuj się. Pamiętaj o dobrym odpoczynku dzień przed zawodami.
I wyłącz myślenie typu "i tak go nie obalę", bo Cię do niczego dobrego nie zaprowadzi.
Szacuny
28
Napisanych postów
1892
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
11152
Dokładnie, już nie raz przekonałem się na randori , że jak włączysz takie myślenie, nie obale nie rzucę , To nie masz po co iść i na pewno Ci się nie uda ;
Bo przyjmiesz pozycję defensywną i będziesz z dupskiem wypiętym do tyłu bronił częstochowy i to on Cię podkosi na Osoto czy Da Ashi Barai , bo zakładam że żaden Sei Nage raczej nie wyjdzie no ze taki rzut i zblokujesz plecami .
Wogole proponowałbym pojsc chociaz na pare randori Judo i poćwiczyć same sprowadzenia
Szacuny
9
Napisanych postów
1325
Wiek
50 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
7348
Walcz defensywnie. Czekaj na kontrę. Generalnie w ten sposób za dużo sie nie nauczysz, ale zawody są też od tego aby wyrobić sobie zachowania "zawodnicza" a do takich zalicza się też walka z lepszymi od siebie, bo niestety na świecie tak to jest że czesto tych lepszych się spotyka. Oczywiście wszystko z umiarem bo jak bedziesz cały czas sie cofał to widzowie będą się śmiać, no i jak przegrywasz to juz idź na całość bo i tak wszystko jedno
Stara zasada trenerów sportów walki brzmi: Na zawody można wysłać zawodnika, który jest w stanie wygrac przynajmniej 50% walk. Jeżeli jest słabszy to takimi zawodami możemy go wręcz zniechęcić do następnych startów. W boksie to chyba ten stosunek był jeszcze wyższy, chyba niektórzy trenerzy starali się w ogóle nie wypuszczać zawodnika do walki, jeżeli istniało duże ryzyko TKO, ale to znam z opowieści ze starych czasów (przed 1980).
Szacuny
28
Napisanych postów
1892
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
11152
Samuray dobrze pisze - z tym boksem i wystawianiem zawodnikow.
Natomiast nie propowalbym tzw. "obrony Czestochowy" bo koles Cie latwo wyciagnie i wyladujesz na brzuchu.
Albo zrobi zmylke najpierw Ciebie na dol a pozniej zlapie uchwyt za kolnierz i przetoczy Cie na bok na duszenie , zapomnialem jak to obalenie sie nazywa, ale od razu ladujesz w duszeniu podobnie jak Kesa Gatame mniej wiecej i masz pozamiatane
Szacuny
3
Napisanych postów
1431
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
21309
on walczy w bialych pasach, najlepiej lapac w garde i z niej toczyc (biodrowy lub kimura sweep, elewator z naszym hakiem lub z gilotyny) lub probowac jakies konczenie (najprostsze chyba ezekiel-moje ulubione z reszta i robie to chyba z kazdej pozycji), jest male ryzyko ze przeciwnik nam cos zrobi jesli nie damy tej gardy obejsc...ogolnie najlepiej opanowac kilka technik i do niech dazyc jak to w judo...ja mam po 2-3 techniki z kazdej pozycji i poki co na sparingach to sie sprawdza, im technika prostsza tym lepsza
Zmieniony przez - Smoq. w dniu 2011-05-11 02:59:30
Szacuny
41
Napisanych postów
10832
Wiek
43 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
38587
czytasz to co ludzie piszą?
po cholerę się pchasz do seniorów mając 16 lat? żeby cię poskładali w albo skontuzjowali? tym bardziej że waga 76 jest jedną z najsilniej obsadzanych na polskich zawodach. to że białe pasy to nic nie zmienia, nie pchaj się tam gdzie nie masz żadnych szans.
Szacuny
3
Napisanych postów
1431
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
21309
myslalem ze napisalem w swoim poscie... "po co sie pchasz do seniorow?" to nie ma zadnego sensu, chyba ze chcesz sie szybko zniechecic do bjj, widac ze to pierwsze zawody wiec dupy nie urywa, bedziesz pewnie osrany nawet przeciwko 13-latkowi...a nastepne zawody w Elicie?...mierz sily na zamiary
Zmieniony przez - Smoq. w dniu 2011-05-12 01:03:04