Tak poprostu :) zacząłem biegać :)no i troche reflesji :)

Dzisiaj zacząłem biegać :)
zamierzam robić to w Poniedziałek Srode i piątek :)
Ciekawe jak u mnie będzie z praktyką :)
O 6 rano zacząłem i jak myslicie , to dobrze ?
A i bolą mnie mięśnie w łydkach i bolało mnie gardło przez jakiś czas - to pewnie dlatego że oddycham buzią , ale jak chce oddychać noesm to brakuje mi powietrza.
No i to na tyle jeżeli macie jakieś zastrzeżenia to piszcie co mogę robić lepiej albo usprawnić trning :)

Dzięki pozdrawiam :)

Może to dziwne ale powiem Wam że bardzo mnie motywuje to forum :) i jak patrze na to jak ćwiczą inni (no tak wydaje mi się że ćwiczą jak piszą o tym) to myślę że sam powinienem :)

Powiem Wam też że kiedyś myślałem że, nieda się schudnąć i wyrobić mięśni ale teraz zmieniłem zdanie :) może jeszcze po mnie tego nie widać , no ale ja myślę że jakieś korzyści z tego biegu będę miał :)

Wtedy jak jesteś załamany to ćwicz, a gdy jest wszystko wporządku to ćwicz aby się nie załamać :)

nie wiem to tak różnie z tym równym tępem trzeba nieraz też zrobić trennig z zmienny tempem wtydy przyzwyczajsz organizm do zmiany szybkości co się później przydaj na zawodach


Jest jedna rzecz dla której warto żyć - BIEGANIE.
Nic nie przychodzi od razu.
Wszystko jest trudne dopóki nie stanie się łatwe

Bieganie jest b. dobre. Podobno najlepiej biegac jest miedzy 5-6 albo 22-23. Jak Cie boli gardlo to lepiej przed biegiem zrob kilkanascie glebszych wddechow by przyzwyczaic gardlo do zimnego powietrza. Jesli boli Cie na drugi dzien to odpusc sobie biegi, bo moze Cie spotkac np. zapalenie krtani lub gardla. Rob sobie co jakis czas krotkie przyspieszenia sa bardzo meczace ale wyrabiaja szybkosc i wytrzymalosc.
Zycze wytrwalosci.

"Wy sie tylko bawicie, mi chodzi o zycie"
Kask!

"Może to dziwne ale powiem Wam że bardzo mnie motywuje to forum :) i jak patrze na to jak ćwiczą inni (no tak wydaje mi się że ćwiczą jak piszą o tym) to myślę że sam powinienem :)"

normalne -- ale najlepiej jak ma się kumpla, brata, etc, który też ćwiczy - i to najbardziej motywuje

rem9

O takiej porze to jak minie pierwszy zapał, nikt cię z łóżka nie wyciągnie

Mądry pracuje żeby żyć, głupi żyje żeby pracować.

Pora jest OK jeśli chodzi np o spalanie tkaniki tluszczowej w organizmie, natomiast podzielam zdanie Corvaxa, za jakis czas np jak bedzie gorsza pogoda lub bedziesz mial wolne ciezko bedzie sie zmobilizowac i wstac o 6 rano.


pozdrawiam. Tomek

"Na tyle jesteś dobry, na ile jest dobry twój najsłabszy punkt"

Ja też chcę spalić tłuszcz i zamierzam w tym celu biegać. Obym miał w sobie tyle determinacji co Ty:)

A co myślicie o rowerze? Możnaby nim zastąpić bieganie? Gdyby tak codziennie rano, na głodnego?

Bikej
dzisaj rano wstałem o 6 rano ale jak zobaczyłem jaka pogoda jest za oknem to sobie disiaj odmówiłem przyjemności biegu
ale zamierzam te straty nadrobić :) czyli pobiegnę w czwartek albo sobotę :) drugi raz :)
Słowo sie żekło ciekawe tylko jak z moja determinacją :)

Wtedy jak jesteś załamany to ćwicz, a gdy jest wszystko wporządku to ćwicz aby się nie załamać :)

no ja tak ten tydzien sie zbieram ale jako ze mam ferie to cos ciezko wychodzi hehehe
i chyba zrobie to samo co w tamtym roku ze na noc sie mi zdecydwoanie lepiej biega niz na rano i wiecej sily mam i wiem ze jak przyjde do domku to wanna zjesc i spac a tak szkola sniadanie zrobic pies nie to nie dla mnie poki co leniuch**e i na basenie sie "poce" ihi powodzenia i mam podziw ze ci sie chce o prawie 6 wstawac ja bym dlugo niewyrobil spioch jestem :)

==============================
Pozdrawiam was
"maly" termitek

" Zawsze pod wiatr, nigdy z górki ... "
www.napisy.any.pl  www.hub.any.pl 

No i nadrobiłem środę :) ciekawe czy jutro będe biegł bo tak miał bym dzień odstępu a że nie pobiegłem w środę to będe biegł z bolącymi przesadnie łydkami :)
Pisze to tutaj żeby samemu sie motywaować i przy okazji innych a zarazem patrzeć trzeźwo na swe wyniki :)

POZDRAWIAM I ŻYCZĘ WYTRZYMAŁOŚCI !!!!!

Wtedy jak jesteś załamany to ćwicz, a gdy jest wszystko wporządku to ćwicz aby się nie załamać :)

Bikej: Na dłuższy czas rowerek może się okazać przydatny, ponieważ nie każdego stawy tolerują regularne bieganie natomiast rowerek stacjonarny jednak jest na ćwiczenie bardziej stateczne i co za tym idzie jest bardziej bezpieczny jeśli chodzi o unikanie kontuzji.
Spalanie kcal jest nieco mniejsze w tej samej jednostce czasu co bieg truchtem niemniej jednak warto z niego korzystać bo efekty są !! Ja kiedyś też dużo jeździłem na stacjonarnym zaczynałem od 30 minut dziennie i co tydzień zwiększałem czas o 5 minut aż osiągnąłem 60 minut - można i więcej. Z rana jest OK na czczo, potem tylko woda przez najbliższy czas przynajmniej godzinke nie jeść (warto znacznie więcej, cały czas postępuje w organiźmie spalanie)
Osobiście to zaczynałem zawsze rano od brzuszków potem były aeroby, jeśli pora była bardzo wczesna to po ćwiczeniach był prysznic a potem się kładłem do łóżka i dosypiałem żeby przy okazji nie myśleć jakiś czas o głodzie


pozdrawiam. Tomek

"Na tyle jesteś dobry, na ile jest dobry twój najsłabszy punkt"

Mam do Was wszystkich pytanie !!!
Otóż po biegach od poniedziałku mam straszne zakwasy w łydkach i niewiem dlaczego :) cały czas noramalnie waże 66 kilo i nigdy kiedyś nie biegałem i czy może dlatego tak jest?

Proszę Was o odpowiedzi i różne sugestie dotyczące biegania
z góry dziękuję !!!

Wtedy jak jesteś załamany to ćwicz, a gdy jest wszystko wporządku to ćwicz aby się nie załamać :)