Szacuny
1
Napisanych postów
290
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
918
"Napisałam, że uczy również form sportowych.
I zapewniam, że form z bronią i bez broni jest mnóstwo, tak w Yang, jak i w każdym innym stylu.
Każdy może znaleźć coś dla siebie"
Bez broni w Yang-u forma jest tylko jedna,a reszta to sciema,tak jak to,ze cwiczac forme 24ruchowa cwiczymy tajczi.Ten caly twoj opis ,to reklama<ze uczymy wszystkiego mowi,ze nie uczymy niczego.Zhang fen Jun wcale nie reprezentuje dobrego tajczi,a o tamtym tworcy 40to ruchowej formy wcale dobrze to nie swiadczy...Tych form to bylo b.duzo juz,troche za duzo...48,42,40,37,24,12?itd.
EX FONTANA PURA ET HORDEUM DISTICHUM NUTANS ET HUMULUS LUPULUS BAVARICUS
NUNC EST BIBENDUM.
Szacuny
87
Napisanych postów
3306
Wiek
59 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
23196
Dla koleżanki, która poszukuje tai chi jako formy rekreacji ruchowej, z możliwością ewentualnie współzawodnictwa w konkurencji form, polecam spokojnie.
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
8
To nieprawda, ze Mariusz Szewczyk uczy taji „sportowego”.
Uczy na podstawie bezpośredniego przekazu Mistrza Cui - który jest jednym ze spadkobierców rodziny Yang. Mariusz bardzo dba o czystość przekazu i nieustająco sam się szkoli (przynajmniej raz w roku jeździ do Chin).
Ćwiczymy głównie formy w stylu Yang (również z bronią), ale też inne style: Chen, Wu i Sun, a także formy składane. W tym również obligatoryjne formy sportowe 42 ręczną i z bronią.
Każda ze szkól ma odrębny styl - najlepiej przyjść na zajęcia i sprawdzić samemu :)
Wszystkie są godne polecenia oprócz Taoistycznego Tai Chi oczywiście...
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
8
Napisałam, że uczy również form sportowych.
I zapewniam, że form z bronią i bez broni jest mnóstwo, tak w Yang, jak i w każdym innym stylu.
Każdy może znaleźć coś dla siebie
Zmieniony przez - xiaojie w dniu 2010-09-21 16:12:21
Szacuny
9
Napisanych postów
1921
Wiek
49 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
14221
w Polsce nie ma nikogo, kto miałby jako takie pojecie o tradycyjnym tajiquan niezależnie od odmiany. I jeśli ktoś uczy kilku odmian jednocześnie - to nie uczy żadnej nawet w przybliżeniu dobrze. Zasady ruchu itd w zależności od odmiany są inne, a czasem sprzeczne. Jedyne co ten pan może uczyć to tylko gimnastyki taji podobnej - czysta gimnastyka.
Zmieniony przez - Yang32 w dniu 2010-09-21 16:49:03
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
8
Yang 32 - tao jest drogą, a dla każdego ona przebiega inaczej.
Wolisz skupić się na jednym stylu - rozumiem to i szanuję.
Ja mam swój ulubiony styl, ale ciekawią mnie inne, więc próbuję. Zawsze się czegoś nowego nauczę, choćby przez porównanie. Taka jest moja droga.
Co do Mariusza Szewczyka - lubią go i szanują szefowie tradycyjnych, monostylowych szkół: Chen i YYMA.
Jest starszym uczniem Mistrza Cui - zaszczyt dostępny dla kilkudziesięciu ludzi na świecie. Ojciec Mistrza Cui był współautorem pekińskiej formy Yang40.
Mariusz i uczniowie jego szkoły mają bardzo wiele osiągnięć na zawodach w Chinach. Można nie zgadzać się z ideą zawodów w taiji, ale to wiarygodny sposób weryfikacji umiejętności wg standardów Chińskiego Związku Wushu.
Inaczej - nie znaczy źle. Zapraszam do osobistego sprawdzenia
Szacuny
9
Napisanych postów
1921
Wiek
49 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
14221
ja szanuję drogę każdego, komu się chce.
Chodziło mi tylko o to, że jak wykonujesz formę Yang i stosujesz do niej zasady ruchu, to formę chen tak już nie można wykonać, bo będzie źle. Co do zawodów - nie jestem ani przeciwko, ani wrogiem.
Są pewne zasady w ruchu i należy ich przestrzegać. Sam nie ćwiczę tajiquan i nie ćwiczyłem, ale to nie przeszkadza mi widzieć błędów - po prostu jak się wie na co patrzeć, to to widać. Podtrzymuję to co napisałem.
Co do sportowego taji się nie wypowiadam, bo się na tym kompletnie nie znam.