Owsianka z BeFit Protein
Na wstępie opiszę jeszcze wrażenia odnośnie samego wyglądu itp. produktu
Nawiązując do informacji z poprzedniego postu odnośnie miarki - idealnie odmierza 10g, nie ma żadnych problemów z odmierzeniem porcji, nawet bez użycia wagi
Jeśli chodzi konsystencję proszku - nie jest całkowicie sypki, nieco się zbryla, ale nie stanowi to żadnego utrudnienia w używaniu.
Po otwarciu opakowania od razu czuć śliczny zapach - subtelnie malinowy. Kolor jest dopasowany do smaku - delikatnie różowy. Niby jest to mało znaczący szczegół, ale dla takiej wielbicielki różu przybiera znacznie większego znaczenia
Po rozpuszczeniu kolor uwydatnia się i przybiera odcień intensywniejszego, pastelowego różu.
Na pierwszy ogień poszła oczywiście owsianka
30g BeFit Protein dodałam do ok. 50g owsianki zrobionej na wodzie. Nie było żadnych problemów z rozpuszczalnością, żadnych grudek, jak to bywa w przypadku dodawania do ciepłych owsianych. Białko idealnie wmieszało się w owsiankę
Sama owsianka nabrała delikatnego, różowego koloru. Największym zaskoczeniem był sposób, w jaki BeFit Protein zagęścił potrawę
Dosłownie zrobił się z niej mus, bardzo delikatny i przyjemny w konsystencji.
Krem z BeFit Protein
Przy okazji robienia pankejka postanowiłam wypróbować BeFit Protein jako krem. Zazwyczaj z wheya robi się polewę, ale BeFit Protein jest tak, gęste, że nie sposób było nie wykorzystać tej cudnej konsystencji i nie sprawdzić, czy wyjdzie z niego krem, albo chociaż mus
Oczywiście nie zawiodłam się - użyłam 10g białeczka i trochę wody, w mig rozpuściło się i powstał krem o idealnej konsystencji, akurat do smarowania (nie wspominając o różowiutkim kolorku
). Mam też wrażenie, że z racji "puszystej" konsystencji proszku, kremu zrobiło się dużo więcej, niż w przypadku jakiejkolwiek innej
odżywki - mogłam posmarować pankejka naprawdę grubą warstwą
I najważniejsze:
Smak
Idealnie czuć jogurt malinowy
Nie ma żadnego chemicznego posmaku, nie jest ani za słodki ani za mało słodki, akurat. Smak został świetnie wyważony, połączono orzeźwiający smak maliny z kremowym smakiem jogurtu, co pasuje do siebie idealnie
Miałam okazję próbować już mnóstwa smaków, ale mało który był tak wyrazisty i dobrze dobrany. Naprawdę mega miłe zaskoczenie na rynku odżywek, polecam każdemu
Następnym razem postaram się dodać opinię ze zmieszania z samą wodą/mlekiem, ewentualnie poczęstuję jeszcze mężczyznę i zawrę tu opinię. Może uda się też jeszcze trochę poeksperymentować kulinarnie
Tymczasem pozdrawiam i załączam przedtreningową fotkę z moim ulubionym od teraz szejkerem (z BCAA też daje radę
Zmieniony przez - JustBlackBerry w dniu 2016-02-01 22:33:47