witam po weekendzie.
z uwagi na umówione spotkanie w poniedziałkowy wieczór trening klatki byłem zmuszony wykonac we wtorek. Poszedł naprawdę ciekawie i byłem z niego bardzo zadowolony (czyli nic nowego, hehe). Cięzary w górę, powtórzenia w górę, wkurvia mnie tylko brak nieco większych sztangielek do wyciskań, no ale tego na razie nie przeskoczę niestety.
wypiska z treningu
klatka
wyciskanie sztangi na skośnej ławce: 60kg*12, 85kg*10, 100kg*4+2, 105kg*2+2, 90kg*5 (jak widac stówka już 4 razy pęka, czyli idziemy w dobrym kierunku

)
wyciskanie sztangielek na skosie w górę: 31kg*10, *10, 36kg*8, *8, *8
wyciskanie sztangielek na skosie w dół: 31kg*8, 36kg*8, *8, *8
Klata rozpracowana idealnie, ten zestaw ćwiczeń naprawdę dobrze ją pobudza i konkretnie wymęcza. Polecam dla wszechstronnego przetyrania klaty.
Bicepsy
uginanie ze sztangą stojąc: 45kg*8, 50kg*8, 52.5kg*8
młotki: 21kg*8, 21kg*8, 23kg*8
uginanie przedramion z linkami wyciągu-brama 3 serie po 10 ruchów stały cięzar.
W ramach ciekawostki napiszę Wam o sobotniej rozkmince z kolegami. Otóż jeden ze znajomych pracuje w wawie i tak uczęszcza na siłkę do Gymnasionu. Ma wjazd po cienkich kosztach, więc wysoka cena karnetu nie sprawia problemu. Jak mi zaczął opowiadac, jakie tam są zayebiste maszyny, ogromna ilość sztangielek itp, to aż mnie podkusiło, żeby się tqam może przeniesć

oczywiście to taki słomiany zapał, jak zawsze, bo w teorii to się super myśli o przenosinach na nowoczesną siłkę ze składką w wysokości 150pln miesięcznie, a jak przychodzi do płacenia to już się jakiś gad w kiermanie pojawia (stać by mnie pewnie i było, ale każdy wie jak to jest

). Tak się złożyło, że akurat siedzieliśmy w manufakturze, a na jej terenie jest Gymnasion łódzki. Więc poszliśmy obcenić lokal. No i jak zobaczyłem, to ochota na wydawanie na to kuriozum 150pln miesięcznie zupełnie mi przeszła. Ta siłownia jest kompletną porażką i nikomu, kto nie chce przeżyć szoku i wkurvienia nie polecam wizyty na niej, w żadnym charakterze
To tyle tytułem dygresji, dziś wioeczorkiem barki+tricepsy. Postaram się, żeby się dużo działo
