No dobra, z tym Mr. Olimpia nieco ściemniłem, ale próba mimo to będzie niełatwa. Dlaczego? Otóż metaliczny posmak sztangi jest mi znany od 16-go roku życia (czyli od 13 lat), natomiast moja adoracja siłowni jest raczej niewspółmierna do uczucia, jakim ona darzy mnie. Rozpoczynając przygodę ważyłem 44kg przy 164cm wzrostu (coś na kształt anoreksji) i moim głównym hobby w tym okresie było codzienne czytanie ton książek. Od tego czasu co nieco się zmieniło i obecnie ważę 78kg przy 174cm wzrostu (na szczęście te 10 cm urosłem). Początki ćwiczeń miały miejsce w okresie, gdy nie było netu, a i o znalezienie okolicznej siłowni nie było łatwo. Zaczynałem od desperackich 3-godzinnych sesji ćwiczeń w Polmo, co wspaniale zwiększyło mą... wytrzymałość. Co ciekawe, w tamtym czasie do tej siłowni uczęszczali lekko brzuchaci goście, którzy cisnęli po 160-180kg, a w trakcie ćwiczeń raczyli się piwkiem. Po latach dowiedziałem się, że byli to ponoć miejscowi "zołnierze" (dokładniej tej definicji tłumaczył nie będę


Cele:
- Podciągnięcie masy z 77,5kg (pół kilo już zgubiłem) do 80kg.
- dorzucenie min. 1cm w odwodzie łydek (biceps zaczął im odjeżdżać)
- nabicie dolnej partii mięśni czworogłowych
- „dopieszczenie" pleców

Środki:
- bycza (mój znak zodiaku) wytrwałość i determinacja
- plan ćwiczeń zweryfikowany przez znanego i zdrowo przypakowanego Rafała B. (aktualnego wicemistrza Polski wagi nielekkiej).
- Paczka XPanda + 2,3kg WPC+ Carbo + 45kapsułek jabłczanu (zostały mi z poprzedniego cyklu) i zestaw witaminowo-mineralny
- katorżniczy, intensywny trening 3 razy w tygodniu, nie przekraczający 60minut
- w miarę racjonalna dieta (nie jem śmiecia, nie walę po 5 piw na wieczór, nie głodzę się i nie odwadniam, ale też - proszę mnie nie kamienować - nie liczę kalorii). Napisałem „w miarę", bo jestem amatorem, ćwiczącym z zamiłowania, a nie po to, by do kina łazić obowiązkowo z pojemnikiem z ryżem i piersią kurczaka.
Uwagi:
- preferuję 6-tygodniowe cykle ćwiczeń, po których robię 1-tygodniową przerwę i znowu ruszam do ćwiczeń, korygując (nieco lub mocno) plan zabaw w stalowni. Nie inaczej będzie tym razem z tym, że - wyjątkowo - poprzedni tydzień poprzedniego planu przepracowałem lżej (więcej powtórzeń, mniejsze ciężary), by organizm się zregenerował porządnie, a w bieżącym zbijam bąki (czego skutkiem spadek na wadze i zapewne obwodach), by regeneracja była optymalna
- dotychczas robiłem superserie na ręce (seria na triceps zaraz po bicepsie i tak cały program na ramiona), teraz rozdzieliłem biceps i triceps i dostaną lżejsze obciążenie, bo będę już podmęczone w dniu ćwiczeń (biceps treningiem pleców, a triceps klatki)
Plan ćwiczeń:
PONIEDZIAŁEK
1) Plecy:
- podciąganie się na drążku do brody w szerokim nachwycie / 3 serie / max
- wiosłowanie za sztangą w opadzie tułowia / 3 serie / 8-12 razy
- martwy ciąg / 3 serie / 8-12 razy, progresja
2) Biceps:
- unoszenie przedramion ze sztangą / 3 serie / 6-12 razy, progresja
- uginania naprzemienne ramion z hantlami stojąc / 3 serie / 8-12 razy
- uginania jednorącz w pozycji izolowanej (2-krotnie zmniejszając ciężar po „załamaniu" mięśnia) / 1 seria / max
3) Łydki:
- wspinania na palce ze sztangą na plecach 4 serie / min 16 razy
ŚRODA:
1) Barki:
- wyciskanie hantli siedząc / 3 serie / 6-12 razy, progresja
- unoszenie hantli bokiem / 3 serie / 10-14 razy
- unoszenie hantli w opadzie tułowia / 2 serie / min 12 razy
- szrugsy z hantlami / 2 serie / 12-16 razy
2) Uda
- przysiady ze sztangą trzymaną z przodu / 4 serie / 12-16 razy
- prostowanie na maszynie nóg siedząc / 3 serie / min 12 razy
- syzyfki (z obciążeniem w łapie) / 1 seria / max
3) Przedramiona
- trzymanie hantli na czas stojąc (statyczne na siłę uchwytu) / 1 seria / maksymalnie długo i jeszcze trochę...
- ugnanie nadgarstków ze sztangą w nachwycie i podchwycie / 2+2 serie / max
PIĄTEK
1) Łydki
- wpinanie ze sztangą na prowadnicy / 5 serii / 12-18 razy
2) Klatka
- wciskanie sztangi na skośnej ławce / 4 serie / 8-12 razy, progresja
- wyciskanie hantli na poziomej ławce / 3 serie / 21 razy (7 do połowy ruchu, 7 od połowy, 7 pełnych)
- przyciąganie linek wyciągu / 3 serie / 15-20razy
3) Triceps
- prostowanie przedramion w dół z linkami wyciągu / 3 serie / 14-18 razy
- przeciąganie za głowę linki zamocowanej do dolnego kołowrotka wyciągu / 3 serie / 14-18 razy
- pompki na tricepsy na ławeczkach (pompa) / 1 seria / max
Plan ćwiczeń zweryfikował mi pobieżnie, mailowo Rafał i dopiero jak dziś wpadłem do jego sklepu i zagroziłem wyjedzeniem mu omleta trzymanego w dłoni (tak, zdaję sobie sprawę, że byłaby to moja ostatnia wieczerza), przerażony pochłonął go (oraz drugiego, trzymanego na stole) i przestudiowawszy plan, zasugerował zmianę kolejności ćwiczenia ud i barków w dniu drugim (co uczyniłem), częstsze stosowania progresji (także uwzględniłem) oraz dorzucenie dodatkowych ćwiczeń pleców (tego akurat się nie posłuchałem). Spotkało mnie tez w sklepie srogie rozczarowanie, bowiem Rafał - znajdując się w okresie robienia masy - wyżarł wszystkie Kaizenowskie czekoladowe WPC, na jakie polowałem! Do czasu dostawy (ok. tydzień) będę się musiał zadowolić substytutem w postaci białkowego matrixa Biogenixa. Planuję zastosować następującą suplementację:
- WPC: w dzień treningowy = 30min po treningu oraz przed snem, w dni pozostałe = rano wymieszane na mleku z woreczkiem ryżu i przed snem
- XP: w dzień treningowy - porcja 30min przed treningiem, porcja bezpośrednio po treningu wraz z Carbo, w dni pozostałe = 1 porcja rano na czczo
- Carbo: w treningowe = bezpośrednio po ćwiczeniach
- Jabłczan (zostało mi 45 megacapsów Olimpa), po skonsumowaniu Xpanda: w dni treningowe = po treningu, wraz z Carbo, w pozostałe = na czczo z sokiem.
Tych, którzy przebrnęli przez ten przydługi wstęp i nie zanudzili się na śmierć, zapraszam do lektury. Opis ćwiczeń i postępów wzbogacał będę czasem pseudointelektualnymi i złośliwymi obserwacjami życia płynącego w niewielkiej siłowni, do której uczęszczam. Sprawozdań z rozmiaru porannego klocka dla ultradociekliwych nie przewiduję... Zdjęcia i gabaryty wrzucę jutro, po uroczystym mierzeniu i sesji zdjęciowej dla Playgirl

PS. Jeśli ktoś mi zdradzi jak wrzucić zdjęcia do relacji oraz obrazek do avatara, to także się nie pogniewam.
Pozdro
MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97