Szybkie newsy ze świata sportów walki

Donald Miralle/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Nate Diaz i Donald Cerrone umawiają się na walkę

Ponieważ nie udało się doprowadzić do walki z Conorem McGregorem, Donald Cerrone szuka innego rywala z którym będzie mógł się zmierzyć. Według Bretta Okamoto z ESPN, Cerrone rozpoczął negocjacje z Natem Diazem.

Okamoto umieścił na Twitterze wymianę zdań między Donaldem Cerrone a Natem Diazem do której doszło za kulisami gali UFC 235. Diaz zasugerował, że jest na to gotowy, ale warunkiem musi być pojedynek w wadze średniej dzięki czemu nie będzie musiał zbijać wagi. Żaden z nich nie walczył jeszcze w kategorii 185 funtów.

Oto relacja Bretta Okamoto:

Brett Okamoto

„Kowboj: Nate, kiedy ponownie walczysz?
Diaz: To nie zależy ode mnie. UFC to robi.
Kowboj: No cóż, po prostu żebyś wiedział, zawalczyłbym z tobą.
Diaz: Cholera. Zrobimy to w 185 funtach. Mam dosyć zbijania wagi.
Kowboj: Dobra.”

https://twitter.com/bokamotoESPN/status/1104583458595069953

Donald Cerrone i Nate Diaz po raz pierwszy spotkali się w 2011 roku na gali UFC 141. W tamtej walce Diaz przyjął kilka mocnych niskich kopnięć, ale dzięki znakomitym umiejętnościom bokserskim wygrał pojedynek przez jednogłośną decyzję.

Po tym zwycięstwie, Diaz pokonał w kolejnej walce Jima Millera, co zaowocowało przyznaniem mu pojedynku o pas mistrza wagi lekkiej w Bensonem Hendersonem, którą przegrał przez jednogłośną decyzję.

Swoją ostatnią walkę Nate Diaz stoczył w sierpniu 2016 roku, kiedy to przegrał przez jednogłośną decyzję w starciu rewanżowym z Conorem McGregorem.

Tymczasem Donald Cowboy Cerrone swoją ostatnią walkę stoczył w styczniu pokonując przez TKO w drugiej rundzie Alexandra Hernandeza. Był to powrót Cerrone do kategorii lekkiej. Wcześniej pokonał przez poddanie w pierwszej rundzie Mike’a Perry’ego w kategorii półśredniej.


Zmieniony przez - Yoshi87 w dniu 2019-03-11 20:37:11

Przypadkiem Nate nie przyjmował tam wielu lou kingów i nie wygrał tej walki dzięki swojemu boksowi? Nie pamiętam już

Masz rację ;) było na odwrót. Fajnie byłoby zobaczyć ich rewanż po kilku latach. Ciekawe jak teraz wyglądałaby ta walka

Ojoj a to przykrosc. Nigdy bym sie nie spodziewal tego po nim

https://mmajunkie.com/2019/03/conor-mcgregor-arrested-strong-arm-robbery-criminal-mischief-charges-miami-beach-ufc





Zmieniony przez - grind w dniu 3/12/2019 1:06:15 AM

middleeasy.com

Tony Ferguson w zaskakujących słowach o swojej obecnej sytuacji: Jestem typem faceta, który został zantagonizowany, sprowokowany i któremu grożono

Tony Ferguson jest jedną z najbardziej interesujących i postaci w MMA i czołowym zawodnikiem dywizji lekkiej UFC. Jednak ostatnio informacje o kolejnej walce Fergusona nie napawają optymizmem i tak naprawdę nie wiadomo, kiedy znowu zawalczy.

W ostatnim czasie wśród fanów MMA zaczęła krążyć pewna zabawa dotycząca Tony’ego Fergusona. Format tej zabawy jest prosty, chodzi o dokończenie zdania: „Tony Ferguson jest typem faceta ______.”

We wtorek, Ferguson postanowił osobiście wziąć udział w tej zabawie i w przeciwieństwie do zazwyczaj żartobliwych stwierdzeń, jego wypowiedź zupełnie nie przypomina żartu.

Zamiast tego El Cucuy wykorzystał tę zabawę jako okazję na omówienie swojej sytuacji i tego, że nie jest zbyt dobrze traktowany.

Tony Ferguson

„Jestem typem faceta, który został zantagonizowany, sprowokowany i któremu grożono za podjęcie i nie podejmowanie walk lub pewnymi możliwościami czerpania korzyści pieniężnych, w przeciwnym razie moja rodzina doznałaby uszczerbku.”

https://twitter.com/TonyFergusonXT/status/1105397122810036224

Tony Ferguson zajmujący #1 miejsce w dywizji jest w trudnej sytuacji, ponieważ nie ma zapowiedzianej kolejnej walki, a w związku z długą nieobecnością mistrza Khabiba Nurmagomedova, UFC zestawiło pojedynek o tytuł tymczasowego mistrza między mistrzem wagi piórkowej Maxem Holloway’em a Dustinem Poirierem. Tony Ferguson zasugerował nawet kilka dni temu, że rozważa przejście do kategorii półśredniej.

Ferguson walczył ostatnio w październiku na gali UFC 229, podczas której pokonał byłego mistrza wagi lekkiej Anthony’ego Pettisa przez TKO po przerwaniu przez narożnik.

Kto może grozić jego rodzinie? Chyba tylko jakaś mafia

Nie wiem co się dzieje ale War Tony


Zmieniony przez - Puar w dniu 2019-03-13 22:27:24

Gary A. Vasquez-USA TODAY Sports

Santiago Ponzinibbio chce walki z Tyronem Woodleyem i zapowiada, że go znokautuje, a potem przyjdzie pora na Kamaru Usmana

Dywizja półśrednia UFC jest aktualnie jedną z najmocniejszych kategorii w której w TOP 10 rywalizuje aż trzech zawodników posiadających serię siedmiu lub więcej zwycięstw. Jednym z nich jest Argentyńczyk, Santiago Ponzinibbio (27-3 MMA, 9-2 UFC) zajmujący #7 miejsce w rankingu.

Ponzinibbio swoją ostatnią walkę stoczył w listopadzie na gali UFC Fight Night 140 w Buenos Aires na której pokonał Neila Magny nokautując go w czwartej rundzie. Od tego czasu Ponzinibbio jest na torze kolizyjnym z byłym mistrzem wagi lekkiej, Rafaelem dos Anjos, z którym wymieniał wielokrotnie „uprzejmości” i wciąż zarzuca Brazylijczykowi unikanie walki z nim. Jednak po tak długim okresie bez walki, Argentyńczyk jest gotowy, aby przejść do innego wyzwania, którym jest był mistrz wagi półśredniej Tyron Woodley.

Oto, co Ponzinibbio powiedział w rozmowie z MMAFighting.com na temat potencjalnego pojedynku z Woodley’em:

Santiago Ponzinibbio

"Rzeczywistość jest taka że, dos Anjos powiedział w mediach, że chce tej walki, ale tak naprawdę jej nie chce. Nie chce tej walki. Nigdy nie prosił o to w USA, nigdy nie robił szumu wokół tego, aby to się stało. Poprosił o to w Brazylii, żeby nie wyglądałby jak p***a, ale prawda jest taka, że nie chce ze mną walczyć.

Muszę walczyć, człowieku. To jeden z najlepszych momentów w mojej karierze, jestem gotów zostać mistrzem świata i nie chcę pozostawać bezczynny. Ponieważ dos Anjos naprawdę nie chce ze mną walczyć, myślę, że Tyron Woodley to świetna walka. Pokazałem się raz po raz kolejny i jestem gotów zostać mistrzem.”

Od listopadowej walki z Neilem Magny minęło już trochę czasu, więc nie ma się co dziwić, że Santiago Ponzinibbio chce jak najszybciej stoczyć kolejną walkę. Gdyby była to w dodatku walka z byłym mistrzem, to tylko lepiej dla Argentyńczyka.

Jeśli chodzi o niedawno zdetronizowanego mistrza Tyrona Woodleya, na początku tego miesiąca na gali UFC 235 stracił tytuł na rzecz Kamaru Usmana po kompletnej dominacji zarówno w stójce jak i parterze.

To, czy Ponzinibbio dostanie swoją szansę na walkę z Woodley’em pozostaje na razie wielką niewiadomą, ale Argentyńczykowi nie brakuje pewności siebie i zaufania we własne umiejętności.

Santiago Ponzinibbio

"Zrobiłem więcej niż Tyron, kiedy po raz pierwszy walczył o pas. Wierzę, że jestem gotów do walki z nim. Znokautuję Tyrona, a potem będę walczył o tytuł i znokautuję Usmana. Będę kolejnym mistrzem wagi półśredniej w 2019 roku.”

Jeff Bottari/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Tony Ferguson oskarżony o znęcanie się nad rodziną

Osobiste problemy czołowego lekkiego UFC.

Tony Ferguson (24-3, 14-1 w UFC, #2 w rankingu UFC) od czasu gali UFC 229 nie był widziany w oktagonie – podawane były różne powody jego absencji jednak teraz na jaw wyszły najprawdopodobniej emocjonalne problemy Amerykanina. Żona Tony’ego złożyła pozew twierdząc, że zawodnik dopuszczał się przemocy domowej.

Co więcej, Ferguson miał często wykazywać także inne niepokojące zachowania. 34-latek np. miał przez kilka dni nie spać i twierdzić, że ktoś wszczepił w jego nogę czip i mieszka w ścianach jego domu. Zawodnik miał także wielokrotnie kropić żonę święconą wodę a jego zachowanie doprowadzało do tego, że jego ojciec prosił go o opuszczenie jego domu. Tony ma na koncie także telefon na policję z informację o zaginięciu żony.

El Cucuy wielokrotnie umieszczał w mediach społecznościowych dziwne wpisy jednak zapewne ze względu na ekscentryczność samego zawodnika nikt nie mógł przewidzieć, że dzieje się coś tak poważnego.

Ferguson ostatni raz walczył w październiku zeszłego roku, po niesamowitym pojedynku pokonał Anthony’ego Pettisa, który doznał kontuzji ręki.
______________________________

Jeśli faktycznie tak było, to grubo. Niezłe akcje odwalał i pewnie m.in. dlatego nie ma zaplanowanej kolejnej walki. Szkoda by było gdyby jego kariera została przyhamowana przez takie akcje.

Za dużo zebrał Tony. Nie wiem czy się podniesie.

Spokojnie Panowie. tony to już był w TUF'ie poyebany, u niego to norma