Ostatnio święta były,wiadomo jakiś pieniążek w ręce wpadł,więc postanowiłem zakupić sobie sztangę z obciążeniem,ponieważ posiadam już hantel z żeliwnym obciążeniem (10.3kg) i chciałbym trochę urozmaicić poprawić trening kupując właśnie sztangę.
Trening zacznę od dzisiaj,i tu pojawia się pytanie.W warunkach domowych,czy dzielić sobie trening na oddzielne partie? Typu pon bic,wtorek klata itd.Bo będę posiadał już sztangę+hantel+drążek do podciągania.
Pytanie moje jest takie,czy kupować sztangę prostą czy łamaną,w grę wchodzi obciążenie łącznie ze sztangą do 30kg.Bo na tyle pasuje mi cena i wysyłka.Chciałbym oczywiście dobrze rozbudować plecy,i ogólnie całe ciało.Uczęszczanie na siłownie na razie nie wchodzi w grę,mało czasu,finanse itd.
I chciałbym Was zapytać czy dietę układać pod redukcję czy masę? Ważę +-74kg przy wzroście około 173cm.Jestem aktywnie sportowo,zawsze jakiś rower,piłka nożna,itd.
W skrócie!
1.Sztanga łamana czy prosta? /Jeżeli łamana to jakie partię mięśni na niej zrobię.
2.Masa czy redukcja? (Kwestię diety zostawię po podjęciu tej decyzji,na razie będę stosował się do wskazówek zywieniowych,a potem będę układał dietę)
3.Moja budowa ciała,zastanawiam się czy jestem ektomorfikiem czy raczej mezomorfikiem,ponieważ mam strasznie szeroką posturę ciała jak przy swoim wzroście,i szybko budują mi się mięśnie itd.
A tu łapcie zdjęcie,do porad

