Szpagat.Ile jeszcze?

Rozciąganie codzienne jest złe. Powinno się rozbić conajmniej 1 dzień przerwy.

Tak uważam i tego się będę trzymać

robie 2 dni przerwy, sobota,niedziela ale nie wiem hmm... poczekam na rady:)

OloKK
a mozesz dać plan który bd dobry na ten szpagat ?

Nie mam nigdzie zapisanego, to sprawa indywidualna...

Ułóż swój własny, to pomogę Ci, dam parę wskazówek

https://www.sfd.pl/tkd_+_trening_własny-t431364.html

zjedz tam niżej:)

Tylko,że ja rozgrzewam się skacząc na skakance.Robie 1 serię,ale dokładam rozjeżdżanie na krzesłach

Aha.Jeszcze jedno:o co chodzi z tą regeneracją.Jeśli nie będę robił przerw w rozciąganiu (jak już od 2 tygodni),to co się stanie???Przecież nie pozbędę się wszystkich włókien mięśniowych!!!:P W takim razie ,ile dni przerwy???Zazwyczj mam tak,że jak zrobię przerwę jednodniową,to na następny dzień rozciąganie nie idzie mi już tak dobrze(jednym słowem tracę formę

Co do tych przerw w rozciąganiu to napisałam już wystarczająco, nie będę się powtarzać.
Druga sprawa to wrażenie, że po przerwie trudniej ci się rozciąga, pewnie masz wrażenie jakby efekty się cofnęły. Zapewne wynika to z tego że osiągnąłeś dobre efekty w rozciąganiu w stosunkowo krótkim czasie. Jeśli tak jest to jak tylko zrobisz sobie dłuższą przerwę efekty rozciągania rzeczywiście zaczną jakgdyby zanikać. Dlatego zaleca się ostrożność w rozciąganiu lepiej dłużej pracować na szpagat, ale wtedy dłużej uda ci się utrzymać ten poziom gdy przestaniesz się regularnie rozciągać.

Mam do ciebie pytanie:
Napisałeś że rozciągasz się 2 tyg i brakuje ci 9 cm. Ile miałeś przed dwoma tygodniami, gdy zaczynałeś się rozciągać?

Przed dwoma tygodniami brakowało mi ok.30cm;]

Nieźle