2022 rokiem triathlonu? Nowe wyzwanie by Bzyk

Nie wiem czy w ogole mozna to okreslic jako "licho" ja bym nawet w cudzysłowie nie napisał nic negatywnego bo jak dla mnie wygladal rewelacyjnie, jakby nie patrzec to Winklar jest w czolowce swiata od kilku lat, w tym roku Top 3. Kilka miesiecy temu jakby wam ktos powiedzial ze obok takiego freaka jak Winklar bedzie stał 25letni Krystiana Wolski z Polski, ktory zdobyl swoja kartę Pro miesiac temu kazdy by pomyslal ze bedzie przy nim wygladał jak gimnazjalista ktory dopiero co zaczal cwiczyc a tutaj nawet nie widac TAK WIELKIEJ roznicy mimo ze roznica wagowa to ile? z 30kg? Dla mnie Krystianowi naleza sie owacje na stojaca, zajał 10 miejsce w swoim debiucie pro zaraz za Olejniczakiem ktory jakims wielkim zawodnikiem pro nie jest ale juz swoje startowal a mimo to od kilku lat zajmuje te same miejsca.

Też nie dopatrzyłem się tej przepaści. Wg mnie mega sukces i mega przeżycie. Ta cała otoczka, to jest w ogóle inny level zawodów. Backstage, gdzie każdy ma swój leżak i wodę, ekipa lasek z Protana, które Cię oliwkują i poprawiają między wyjściami i taki Cutler czy Rhoden, którzy wchodzą na backstage i gadają z każdym zawodnikiem. Zaj**icho, że dzięki Krystkowi sam mogłem liznąć tej atmosfery i zajarany byłem jakbym sam coś ugrał

Ale co do mnie osobiście, to już nie kręci mnie to wszystko, tak jak kiedyś. Więc chyba się wypaliłem. Tak więc zmiana dyscypliny w tym momencie, to chyba najlepsze posunięcie.

Tu w ogóle nie chodzi o miejsce, o jakieś porównania z Winklaarem. Sam fakt startu w tych zawodach to już jest taki sukces, jaki odniosło tylko kilku Polaków, i pewnie prędko nikt nie odniesie. Jakby był ostatni, nikt nie miałby prawa mu tego wypomnieć. A że był 10 - to już w ogóle miazga! Mnie tak zmotywował tym startem, że na prawdę, brak słów. Mistrz!

Ja też nie widziałem żeby konkurencja była jakoś dużo mocniejsza może dla tego, że w każdym porównaniu patrzałem tylko na Krystiana i wyglądał niesamowicie. Gratulacje czapki z głów

Licho koło Winklaara...chlopie,gdu Krystian był zwykłym 3 zmianowym zap*****laczem ma fabryce to Roelly już był pod opieką Babcii w Rotterdamie. Gdy Krystian kombinowal z ilością białka czy towaru jak to powiedział w jednym z filmów to Roelly już u Arabów naparzal o nic się nie martwiąc. I mija kolejnych kilkanaście miechów i stoją sobie razem na scenie! Mega sprawa. A te ujęcie Bzyku jak sobie Cutler przechodził i dup-piona jak Ziomkowi z podwórka, zaj**ista sprawa.



Zmieniony przez - opalinho w dniu 2018-09-30 13:57:29

Poza tym super symetria Krystiana- przy tym rozmiarze, potężnej górze nawet z pół-profilu, talia wygląda bardzo wąsko!

30.09.18

Nooo, już trochę ochłonęliśmy i czas powrócić do rzeczywistości. Ale dzisiaj trzeba poświętować, bo było kilka okazji.

Trening kolarski - interwały + tempówki.



Na siłowy nie starczyło dzisiaj czasu. Kolarski zrobiłem na koniec dnia wieczorem, gdy było już ciemno. Dojechałem w ramach rozgrzewki do nowej obwodnicy i waliłem w tą i z powrotem na odcinku 4km . Akurat starczało na jedną 6-ciominutową tempówkę. Naładowany kaloriami i po 2 dniach regeneracji naprawdę trening rewelacja.

Dieta - CHEATDAY:
1. Jajecznica z białek jaj na szynce. Tosty z serem i szynką.
2. Szejk lodowy z FitWhey Whey Protein 100 Concentrate z kostką czekolady.
3. X rolek sushi, 2 kawałki torta, 2 gałki lodów.
TRENING KOLARSKI
4. Wafle ryżowe z mrożonymi truskawkami, kazeiną, twarogiem i kostką czekolady. Lody Halo Top.




Sushi mistrz, pojedzone dobrze. Tort jeszcze lepszy. Halo Top’ów waniliowych jeszcze nie jadłem, więc trzeba było odhaczyć. Nie zaskoczyły mnie, najsłabszy smak. Jeszcze tylko nie trafiłem na bułeczkę cynamonową.

Suplementacja:
FitWhey Caffeine - 1,5 tabs przed treningiem kolarskim
FitWhey AAKG - 6 kaps przed treningiem
FitWhey Vitamine C - 3x1 tabs do posiłków
FitWhey Magnesium+B6 - 2 tabs po treningu
FitWhey ZMA+B6 - 2 tabs przed snem
FitWhey Beta Alanine - 5 kaps. przed treningiem kolarskim
FitWhey Whey Protein 100 Concetrate - wg braków w diecie
FitWhey Peanut Butter - wg braków w diecie.
FitWhey L-Glutamine - 10g w trakcie treningu siłowego.


Zmieniony przez - BzykuDG w dniu 2018-09-30 22:49:43

Bzyku zazdroszczę tych przeżyć z weekendu a Wolskiemu to juz w ogóle ;) ale na AC tez było fajnie :)

ladnie cisniesz.

ja bym znowu wykrecil wynik ladny w sobote bo ok 220 km ze srednia pod 30km/h ale po ok 140km kobita ni z gruchy ni z pietruchy bez kierunku zajechala mi droge skrecajac w lewo i zayebalem dzwona.mijalem korek jechalem ostroznie z maks 25km/h srkrecila w ostatniej chwili nawet hantla nie nacisnalem. cale szczescie ze tylko mnie podciela bo po zderzaku przyrysowalem i w auto cialem nie uderzylem tylko pojechalem w prawo na asfalt a rower w lewo. dobrze ze mam aluminium i nic sie w sumie nie stalo. kolo przednie sie w widelki nie miesci ale moze uda sie nacentrowac jak nie to nowa obrecz +przewijanie. rama i widelec caly. pedal tylko lekko wygiety na szczescie sam pedal a nie korba.

ja ze swoja waga jak yeblem na asfalt to lekko po poobijalem i pozdizeralem. lydka i piszczel zalatwiona od pedalow, kolano prawe bark stluczony nadgarstek boli, przedramie mimo 2 bluz starte, bluza zniszczona ale i tak bede jezdzil taka pamiatka i przestroga.
kobitka przerazona, mojej winy tez w tym bylo troszke zaproponowala pomoc i kase... wzialem 100 na naprawe kola choc cale nowe kosztuje pod 300zl.

w sobote ma byc piekna pogoda jak sie uda naprawic rower i dojde do siebie atakujemy na koniec sezonu z 220 moze i wiecej.

mialem sporo szczescia sekunda pozniej i uderzylbym centralnie w bok auta a wtedy ze sprzetem a tym bardziej ze mna nie byloby tak kolorowo...

z autami trzeba uwazac kto sam nie jezdzi rowerem ma rowerzystow za nic... nagminnie zajezdzaja droge mijaja o wlos spychaja z drogi... nie ma wyjscia trzeba myslec za sebie i za kierowcow aut bo niestety szans z autem nie mamy zadnych a poszkodowany bedzie tylko jeden.

Marian, no właśnie, jestem pewien, że byś nie chciał się zamienić ze mną miejscami

Mumin, niezła akcja :-/. Czyli jak dobrze rozumiem wyprzedzałeś babeczkę w korku, a ona nie zwróciła uwagi? W sumie ciekawe kogo policja by obwiniła. Ale jeśli była przerywa, to pewnie babeczkę.
We Wro 2 tygodnie babeczkę pod 50 lat na przejeździe rowerowym walnął gościu i niestety zmarła. Więc tak jak mówisz, trzeba myśleć za wszystkich. Ale mam już odruchy jakieś wyrobione, bo 3 lata latałem na R6’stce. Wtedy to się dopiero uruchamia wyobraźnia hehe.
Szybkiego powrotu do zdrowia i ogarnięcia roweru!


01.10.18

Trening
Barki + triceps:
1. Face pull z przytrzymaniem - 15x140kg; 15x140kg; 15x140kg
2. Unoszenie sztangielek bokiem siedząc - 20x16kg; 15x18kg; 12x30kg; 12x32kg
3. Wyciskanie sztangi sprzed brody siedząc - 8x70kg; 8x70kg; 8x70kg
4. Unoszenie sztangielki bokiem w leżeniu na skośnej ławce - 15x10kg; 15x10kg; 15x10kg
5. Wyciskanie na hammerze chwytem neutralnym - 15x40kg; 12x60kg; 10x65kg

6. Wyciskanie francuskie sztangi leżąc - 20x22,5kg; 15x27,5kg; 12x45kg; 9x47,5kg
7. Prostowanie ramion ze sztangielką zza głowy siedząc - 15x26kg; 12x34kg; 12x34kg
8. Prostowanie ramion ze sznurem wyciągu górnego z przytrzymaniem - 12x100kg; 12x100kg; 12x100kg

Popołudniu 1:45h kolarzówka.

Albo to po 2 dniach off’u od siłowego albo po podładowaniu, ale dzisiaj niezła moc na siłce. Szczególnie jestem zadowolony, bo wywaliłem slina przed treningiem, a co za tym idzie 70g carbo w czasie treningu. Generalnie zostaję teraz tylko na mocniejszym HRT. Za to pompa okrutna, więc to chyba rozchodzi się o sushi i słodkie
W wyciskaniu sztangi udało się w końcu wszystkie serie robocze zaliczyć na 8x70kg. Spróbuję następnym razem 72,5kg.
W unoszeniu sztangielek również będę chciał coś dorzucić. Wyciskanie na hammerze też prawie 10% więcej na plus w ostatniej roboczej.
Przy tricepsie francuz dołożone 2,5kg w ostatniej serii, czyli trochę ponad 5%.

Popołudniu w planach było 3h na szosie, ale taki jest wiatr i zaczynało kropić, że odpuściłem, bo męczarnia straszna. Ale 50 km i tak pękło.


Dieta - HC+:
TRENING
1. Omlest z polewą FitWhey Whey Protein 100 Concentrate i jabłkiem.
2. Indyk z makaronem, olejem lnianym i warzywami.
3. Indyk z makaronem, olejem lnianym i warzywami.
4. Tosty z serem i szynką.
TRENING KOLARSKI
5. Kukus z bananami, płatkami śniadaniowym i FitWhey Whey Protein 100 Concentrate na mleku.
6. Twaróg z masłem orzechowym, śmietanką kokosową i kostką czekolady.





Suplementacja:
FitWhey Caffeine - 1,5 tabs przed treningiem siłowym i kolarskim
FitWhey AAKG - 6 kaps przed treningiem
FitWhey Vitamine C - 3x1 tabs do posiłków
FitWhey Magnesium+B6 - 2 tabs po treningu
FitWhey ZMA+B6 - 2 tabs przed snem
FitWhey Beta Alanine - 5 kaps. przed treningiem siłowym i kolarskim
FitWhey Whey Protein 100 Concetrate - wg braków w diecie
FitWhey Peanut Butter - wg braków w diecie
FitWhey L-glutamine - porcja w czasie treningu.


Wyskoczyło mi dzisiaj podsumowanie września i całkiem zacnie. Kalorie i czas uwzględniają też treningi siłowe i cardio. No ale na kolarzówce pękł prawie tysiak.




Zmieniony przez - BzykuDG w dniu 2018-10-01 18:52:46