Wyciskanie wymagające. Powoli będę zwiększał objętość w podciąganiu. Biegam po bieżni z pulsometrem, i mimo, że pulsometr coś pokazuje o kilometrażu, to bieżnia pokazała, że zrobiłem 3km tego dnia. Ciekawe
Pozdro
Zmieniony przez - FighterX w dniu 2016-01-22 06:25:45
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
24264
Napisanych postów
25217
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1020276
21/1/2016
Dynamic Effort Lower Body
Przysiad tylni
10*20kg
5*20kg+gumy o naciągu 40kg
5*30kg+gumy o naciągu 40kg
3*40kg+gumy o naciągu 40kg
3*50kg+gumy o naciągu 40kg
3*60kg+gumy o naciągu 40kg
3*70kg+gumy o naciągu 40kg
3*80kg+gumy o naciągu 40kg
12*3*82,5kg+gumy o naciągu 40kg
Martwy ciąg sumo 10*20kg
5*40kg
3*60kg+guma o naciągu 30kg
3*80kg+guma o naciągu 30kg
10*2*90kg+guma o naciągu 30kg
800tki
400m rozbiegania
5 rund
800m
2:30 przerwa
400m schłodzenia
Komentarz:
Dynamik,a zgodnie z falą zero zaskoczenia. Przy 800tkach czasy między 3:40-3:50, czas się zwiększał, ze względu na to, że samochoy rozjezdziiły mi drogę, co spowodowało że było mega ślisko. Przerwa między ostatnią a przedostatnią była chyba o 45sekund krótsza :P
Pozdro
Zmieniony przez - FighterX w dniu 2016-01-22 06:50:53
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
24264
Napisanych postów
25217
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1020276
23-24.01.2016
Seminarium z Kenji Yamaki
Finałowa walka w 1995 z Hajime Kazumi
1szy dzień
1. trening.
Przedstawienie samego mistrza świata Kenjiego Yamakiego.
Podstawowe techniki jako fundament do walki. Nauka poprawnego zaciskania pięści. Wykorzystywanie całego ciała w wyprowadzeniu ciosu. Utrzymanie stabilności w barku w trakcie wyprowadzania ciosu. Karate "ichi geki", czyli sztuka walki przy pomocy jednego ciosu, oznacz to, że powinniśmy kończyć każdą walkę jednym strzałem. Utrzymywanie kontaktu wzrokowego z przeciwnikiem.
2. Trening
Ćwiczenie przeskoków i koordynacji oraz równowagi. Obrona przed ciosami, bloki lowkicków, ciosów. Luźne sparingi z użyciem technik których nauczyliśmy się wcześniej. Jedna osoba broniła się druga atakowała, i tak dalej.
3. Trening
Ido geiko, poruszanie się w różnych pozycjach wykonując kopnięcia, ciosy i bloki. Skupienie się na podstawowych technikach, praktykowanie podstawowych przejść i podstawowych technik w różnych pozycjach takich jak kiba dachi, sanchin dachi.
Później mogliśmy zadawać pytania, więc skorzystałem z możliwości, spytałem: Czy bazując na wiedzy, którą obecnie ma zmieniłby cykl przygotowań do mistrzostw świata, które wygrał.
Odpowiedź mnie zaskoczyła. Może nie tyle odpowiedź, co liczby jakie padły. W trakcie przygotowań jego rekordem w siadzie było 300kg!, a w martwym 280kg... Nie wiem, jak głęboki był przysiad, jednak liczby są nie z tej ziemi. Powiedział również, że mądrzej by podchodził do treningów z ciężarami. Do tego jego zaangażowanie z jego strony w trening było tak wielkie, że uważał, że gdy nie ma krwi w moczu to słabo ćwiczy... Doprowadzał się do rabdomolizy stale, co jest już strasznym przegięciem. Nie wiem jak on to przeżył, ale mówił, że narażał życie w trakcie przygotowań, o czym chyba świadczy rabdo.
2gi dzień
1. trening
Nauka technik z karate Yamaki. Bloki, ataków na głowę, z przejściem do dźwgini. Walka w parterze, przejścia z gardy do ataku w parterze. Obrona przed dojściem do walki w parterze. Generalnie fajny trening, rzeczy których nie spotyka się w kyokushinie.
2. trening
Trening na tarczach + walki. Techniki ręczne i nożne + kombinacje na tarcze. 2 minutówki na tarchach/workach. Później już luźne walki, około 3-4 trzy-minutowych walk.
3. trening
Krótszy trening, gdyż zaczął się o 18:00. Trening poprawnego poruszania się w pozycji walki. Tak by przeciwnik nie odgadł co chcemy zrobić. Luźne sparingi z wykorzystaniem wiedzy jaką nam przekazał Kenji Yamaki w trakcie seminarium.
Komentarz:
Bardzo fajne seminarium. Poznanie mentalności i wskazówek technicznych od gościa, który zdobyl mistrzostwo świata dało dużo do myślenia. Rzuciło mi również światło na to ile ważyły ciosy, które kiedyś widziałem na filmach (siad 300kg, martwy 280kg). Pokazało z jaką determinacją, niektórzy podchodzą do tego sportu. Nie spodziewałem się, że poznam sekretny składnik, który robi Cię miestrzem, bo takiego nie ma. Ciężka praca (w jego wypadku aż za bardzo) oraz wiara w siebie. Też powiedział, to co wiedziałem od dawna, podstawowe techniki i poprawna technika są kluczowe w walkach.
Szkoda, że na seminarium przyjechała rzesza napinaczy, którzy myśleli, że będą się nap*****lać 6h dziennie, przez 2 dni, a Yamaki pokaże im sekret do mistrzostwa.