Swoja przygode z silownia zaczalem w wieku 17 lat na domowej silowni u kumpla. Po okolo roku, moze troche wiecej zrobilem pierwszy cykl kreatynowy na zwyklych mega capsach z olimpu + gainer, pozniej jeszcze jeden cykl z samym bialkiem + carbo i w zeszle wakacje trzeci cykl na mega capsach, jednak efekty byly juz znacznie mniejsze. Teraz mialem dosc spora przerwe w silowni calkowicie. Od kwietnia mam prace fizyczna i czuje, ze troche sie juz rozruszalem, ale chce zrobic jeszcze dwa tygodnie na sucho trening rozruchowy i jechac cykl z czyms mocniejszym. Planowalem Strom + ST, ale boje sie, ze moze to byc za mocne po takiej przerwie i po braniu tylko zwyklej kreatyny. Mam wiec kilka pytan:
Mam 185 cm i 73 kg, szczuplej sylwetki (nie mylic z brakiem miesni), zero tluszczu.
- Jak wyzej, czy nie za szybko i nie za mocne odzywki.
- Czy lepiej mniej wydac na odzywki, a zaczac chodzic na platna dobrze wyposazona silke.
- Czy jest sens jakiegokolwiek cyklu przy 3, 4 DT w tygodniu?
Pozdrawiam i licze na rady doswiadczonych :)