Dopiero dziś sprawdziłem ,że gdy wykonam ruch taki jak na zdj. (zdjęcie wycięte z filmu) bez ciężaru to bark strzela ,a gdy wziąłem do ręki 2kg hantlę ,to strzelanie było mało co odczuwalne. Wszystko dzieje się w ręce prawej ,która przejmowała prawie zawsze większość pracy w moich wyciskaniach ,czego jestem pewien.
Czy możliwe ,że mięśnie budujące stożek rotatorów są za słabe i wystarczy je wzmocnić ,aby strzelanie i ból który ono powoduje przeszły? Dodam ,że nigdy nie ćwiczyłem stożka rotatorów ,gdyż brak był mi jakiejkolwiek wiedzy.
W temacie stożków rotatorów jestem totalnie zielony ,więc liczę na pomoc forumowiczów ,lecz z góry zaznaczam że nie liczę na profesjonalną diagnozę na odległość :P ,a za każdą poradę ,wiadomość czy informację będę wdzięczny.
Pozdrawiam
"Bądź jak ptak, który spocząwszy w locie swym na gałązce, chociaż ona ugina się pod jego ciężarem, nie przestaje śpiewać, bo wie, że ma skrzydła, które go ustrzegą od zagłady."
Victor Hugo