mjś - piszesz tutaj, ze wedlug Ciebie wszystko jest ok - trening, regeneracja, dieta - ale tak naprawde obiektywnie to moze ocenic ktos, kto ma troche wiedzy i obserwuje Cie na codzien. Ciezko okreslac bledy jakies popelniasz uprawiajac kuturystyke, nie majac z Toba osobistego kontaku - mozna jedynie domniemac. Z tego co napisales nasuwa mi sie nastepujaca mysl - zbyt duza ilosc bialka - wiem, brzmi niesamowicie, bo przeciez wszedzie pisza i przyjelo sie, ze minimum 2g na kg masy ciala, a im wiecej tym lepiej. Trzeba miec jednak na uwadze, ze na wchloniecie jednego grama bialka potrzeba dosc znacznej ilosci energii (kalorii) i spozywajac zbyt wiele bialka osiagamy efekt wrecz odwrotny - waga spada - brakujaca energie pobieramy z tkanki tluszczowej. Byc moze Ty osiagnales akurat ten stan rownowagi pomiedzy wzrostem a ubytkiem wagi. Miej rowniez na uwadze, ze osoby proponujace duze ilosci bialka jako recepte na przyrost masy, czesto biora dodatkowe "dopalacze" co powoduje, ze ich organizmy maja akurat potrzebe na wieksze ilosci bialka niz organizmy osob cwiczacych na sucho. Ale wracajac do sedna - kojarzysz moze Krzysztofa Dykty ? To taki kulturysta mlodego pokolenia - byl nawet mistrzem swiata juniorow. On w okresie przygotowan spozywa wlasnie
1g bialka na kg masy ciala i sporo weglowodanow - wtedy wlasnie przybiera najznaczniej na masie.
Druga mozliwosc stagancji to sam trening - zawsze mam ubaw z malolatow, ktorzy przychodza na silownie i katuja MASZYNY ! 300 serii po 500 powtorzen na roznego rodzaju wyciagach itp. A potem za kulisami narzekaja, ze bez "srodkow" to jednak nie da rady :) Jasne, maszyny sa wygodne, ale prawdziwa mase buduja cwiczenia na WOLNYCH ciezarach - a juz krolem sa ciagi i przysiady - zreszta wspominal juz o tym marek.c. Wlasnie te dwa cwiczenia powoduja najwiekszy wyrzut roznego rodzaju hormonow anabolicznych. Na palcach jednej reki moge policzyc osoby na mojej silowni ktore regularnie wykonuja siady i ciagi. Jasne, mozna mowic, nie robie ciagow - oszczedzam plecy :P ale tak naprawde, nie robie, bo to zbyt meczace/wymagajace cwiczenie - lepiej isc pokatowac maszyne wykonujac 100 nastepnych serii - w trakcie ktorych mozna nawet pogadac z kumplem obok :) bo przy tego rodzaju wysliku nawet oddechu nie trzeba kontrolowac.