...
Napisał(a)
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
Z białkiem SZTOS łatwiej zdobędziesz prawdziwie SZTOS formę!
16 porcji w opakowaniu, w tym 19g białka w 1 porcji!
Sprawdź
...
Napisał(a)
Kto by pomyślał że Rzymskie Legiony dotarły tak daleko.
Podejrzewam że Chińczycy wystawili Chucka Norrisa, bo jak wiadomo Rzymianie maszerowali zwartym szykiem więc prawdopodobieństwo trafienia z półobrotu wszystkich naraz musiało być bardzo wysokie. Po tak spektakularnej przegranej przez Rzymskie legiony w starciu z Chuckiem Norrisem nie ma się czym chwalić. To może tłumaczyć niewiedze ogółu w tym temacie.

Choć Chuck wykazał ogromne miłosierdzie bo przecież mógł najechać Rzym w odwecie ale tego nie zrobił
.

Niem mogłem się powstrzymać.
Podejrzewam że Chińczycy wystawili Chucka Norrisa, bo jak wiadomo Rzymianie maszerowali zwartym szykiem więc prawdopodobieństwo trafienia z półobrotu wszystkich naraz musiało być bardzo wysokie. Po tak spektakularnej przegranej przez Rzymskie legiony w starciu z Chuckiem Norrisem nie ma się czym chwalić. To może tłumaczyć niewiedze ogółu w tym temacie.






Nekrosadystycznyturbosperminator
...
Napisał(a)
Nie znam dokładnie tematu, ale podobno są chińskie źródła, z których można snuć przypuszczenie, że doszło do tego. Nie zapoznawałem się z nimi.
Generalnie ogólny obraz z tamtych czasów jest taki, że między Rzymem, a Chinami istniały stosunki handlowe (powstanie tzw. szlaku jedwabnego), z tym, że nie bezpośrednie, a poprzez Partów. Podobno doszło też do misji dyplomatycznych - posłowie z Rzymu dotarli do Chin, chińscy do Rzymu.
Małe chińskie oddziały trafiały wtedy na terytorium obecnego Kazachstanu - w związku z ochroną szlaku handlowego. W tym samym czasie rzymskie oddziały podczas wojen z Partami, docierały na obszary znajdujące się całkiem niedaleko. Do wspomnianego starcia miało dojść nad rzeką Syr-daria.

Generalnie ogólny obraz z tamtych czasów jest taki, że między Rzymem, a Chinami istniały stosunki handlowe (powstanie tzw. szlaku jedwabnego), z tym, że nie bezpośrednie, a poprzez Partów. Podobno doszło też do misji dyplomatycznych - posłowie z Rzymu dotarli do Chin, chińscy do Rzymu.
Małe chińskie oddziały trafiały wtedy na terytorium obecnego Kazachstanu - w związku z ochroną szlaku handlowego. W tym samym czasie rzymskie oddziały podczas wojen z Partami, docierały na obszary znajdujące się całkiem niedaleko. Do wspomnianego starcia miało dojść nad rzeką Syr-daria.

Andrzej Kalisz - AKADEMIA YIQUAN http://www.yiquan.pl
...
Napisał(a)
"Godnym przeciwnikiem militarnym (i partnerem handlowym) Rzymu na Wschodzie było irańskie Państwo Partów, rozciągające się od Chaburu i Eufratu do gór Afganistanu. Jego władcy, będący pod silnym wpływem kultury helleńskiej czuli się spadkobiercami monarchii Achemenidów stanowiąc pierwszorzędną potęgę Wschodu w okresie grecko-rzymskim. To scentralizowane państwo dysponowało sprawną administracją, armią (opartą na ciężkiej kawalerii) i znacznymi zasobami kruszcowymi. Trzonem społeczeństwa były możne rody irańskie. Stolicą państwa było miasto Ktezyfont nad Eufratem. Partowie uzyskiwali poważne sumy w związku z handlem na Szlaku Jedwabnym."
"Rzymianie zdawali sobie sprawę z istnienia Państwa Chińskiego, choć nie wiedzieli o nim zbyt wiele. Znali źródło luksusowych towarów (jedwab, leki). Nazywali obszar Chin Sericum. Za czasów Marka Aureliusza w Rzymie i cesarza Huan- ti oba państwa wymieniły poselstwa. W I i II w. n.e. w Chinach panowała dynastia Han (bunt Wang Manga i dynastia Xin były przejściowe 9-23 n.e.). Był to okres politycznej stabilizacji i rozwoju Chin na wszystkich polach. Chińczycy posiadali scentralizowana administrację, armię, fortyfikacje graniczne (mur chiński), forty i wielkie miasta. Stolicą państwa był Luoyang zwany przez Rzymian Sera Metropolis. Było to miasto prawdopodobnie niemal tak wielkie jak Rzym, jedno z największych w ówczesnym świecie.
Do nieznanych Rzymianom obszarów należała wschodnia Azja, gdzie na Półwyspie Koreańskim istniały zwalczające i broniące się przed Chinami się państwa: Silla, Kogurio, Pekdze. Stolica państwa Silla- Kwangdzu była jednym z największych miast na świecie, pod względem liczby mieszkańców i wspaniałości budowli publicznych dorównywało to miasto Rzymowi. Na Wyspach Japońskich naczelnicy plemienni wspierani przez elity prowadzili krwawe wojny podbijając ufortyfikowane osady za pomocą broni z brązu.
W Indochinach istniały zwalczające się wzajemnie państwa Dian i Dong Son, częściowo zależne od Chin, oraz rolnicze społeczności epoki żelaza. Handlowano tu z Indiami i Chinami, a sporadycznie pojawiały się wyroby rzymskie."
Ponoć istnieją przesłanki (legendy?) o tym, że Rzymianie żyli w Chinach. Np. podczas wojny Rzymu z Partami, zaginęło sporo wojska pod komendą Marka Krassusa, po przegranej przez Rzymian bitwie pod Karrami, trafiło do niewoli chińskiej. Partowie przenieśli ich na jak dalsze krawędzie kraju, własnie na styku z cesarstwem Chin. Ci co przetrwali, osiedlili się w Margianie. Chińskie kroniki posiadają wzmiankę o bitwie pod Dży Dży Czen Tang, gdzie mieli brać udział biali wojownicy, ustawiający się w szyk "rybiej łuski", i stosujący inne taktyki, nieznane Azjatom. Podobno po dziś dzień gdzieś w Chinach żyją potomkowie legionistów :). Najbliżej do realnego starcia mogło być w momencie spotkania nad Morzem Kaspijskim. Wojska rzymskie opanowały terytorium Armenii, wodzem był Trajan wówczas. Po obu stronach stały dwa zgrupowania zbrojne, tak odmiennych cywilizacji.
Zmieniony przez - Urke w dniu 2010-12-03 03:35:39
Zmieniony przez - Urke w dniu 2010-12-03 03:36:53
"Rzymianie zdawali sobie sprawę z istnienia Państwa Chińskiego, choć nie wiedzieli o nim zbyt wiele. Znali źródło luksusowych towarów (jedwab, leki). Nazywali obszar Chin Sericum. Za czasów Marka Aureliusza w Rzymie i cesarza Huan- ti oba państwa wymieniły poselstwa. W I i II w. n.e. w Chinach panowała dynastia Han (bunt Wang Manga i dynastia Xin były przejściowe 9-23 n.e.). Był to okres politycznej stabilizacji i rozwoju Chin na wszystkich polach. Chińczycy posiadali scentralizowana administrację, armię, fortyfikacje graniczne (mur chiński), forty i wielkie miasta. Stolicą państwa był Luoyang zwany przez Rzymian Sera Metropolis. Było to miasto prawdopodobnie niemal tak wielkie jak Rzym, jedno z największych w ówczesnym świecie.
Do nieznanych Rzymianom obszarów należała wschodnia Azja, gdzie na Półwyspie Koreańskim istniały zwalczające i broniące się przed Chinami się państwa: Silla, Kogurio, Pekdze. Stolica państwa Silla- Kwangdzu była jednym z największych miast na świecie, pod względem liczby mieszkańców i wspaniałości budowli publicznych dorównywało to miasto Rzymowi. Na Wyspach Japońskich naczelnicy plemienni wspierani przez elity prowadzili krwawe wojny podbijając ufortyfikowane osady za pomocą broni z brązu.
W Indochinach istniały zwalczające się wzajemnie państwa Dian i Dong Son, częściowo zależne od Chin, oraz rolnicze społeczności epoki żelaza. Handlowano tu z Indiami i Chinami, a sporadycznie pojawiały się wyroby rzymskie."
Ponoć istnieją przesłanki (legendy?) o tym, że Rzymianie żyli w Chinach. Np. podczas wojny Rzymu z Partami, zaginęło sporo wojska pod komendą Marka Krassusa, po przegranej przez Rzymian bitwie pod Karrami, trafiło do niewoli chińskiej. Partowie przenieśli ich na jak dalsze krawędzie kraju, własnie na styku z cesarstwem Chin. Ci co przetrwali, osiedlili się w Margianie. Chińskie kroniki posiadają wzmiankę o bitwie pod Dży Dży Czen Tang, gdzie mieli brać udział biali wojownicy, ustawiający się w szyk "rybiej łuski", i stosujący inne taktyki, nieznane Azjatom. Podobno po dziś dzień gdzieś w Chinach żyją potomkowie legionistów :). Najbliżej do realnego starcia mogło być w momencie spotkania nad Morzem Kaspijskim. Wojska rzymskie opanowały terytorium Armenii, wodzem był Trajan wówczas. Po obu stronach stały dwa zgrupowania zbrojne, tak odmiennych cywilizacji.
Zmieniony przez - Urke w dniu 2010-12-03 03:35:39
Zmieniony przez - Urke w dniu 2010-12-03 03:36:53
...
Napisał(a)
Dacheng, a orientujesz się mniej więcej, bądź dysponujesz jakimiś sznurkami do wiadomości na temat budowy ówczesnej armii Chińskiej, uzbrojenia, typów formacji? Tak bym sobie porównał z Rzymianami, czytałem kiedyś zażartą dyskusję o falandze versus legion, może by można się o taką w tym wypadku pokusić? Czy sztuki walki były popularne w ówczesnej armii, czy było to tylko dla pasjonatów, elit, specjalnych jednostek, a reszta uczyła się rąbać mieczem, strzelać z kuszy i maszerować? Legiony były armią z poboru, a jak to wyglądało w Chinach?
Zmieniony przez - Urke w dniu 2010-12-03 07:42:05
Zmieniony przez - Urke w dniu 2010-12-03 07:42:05
...
Napisał(a)
Za czasów Marka Aureliusza w Rzymie i cesarza Huan- ti
Tutaj zwrócę uwagę, że ten cesarz nie nazywał się Huan-ti (Huangdi). Huangdi to po prostu tytuł, tłumaczony u nas jako cesarz, przez analogię do cesarzy rzymskich. O pierwszym władcy wielkiego zjednoczonego państwa Chińskiego mówi się Qin shi Huangdi - co oznacza po prostu 'pierwszy cesarz Qin' (Qin to nazwa państwa, które podbiło pozostałe ówczesne 'państwa chińskie'). Ale często u nas mylnie traktuje się to jako jego imię, czy nazwisko. A w jego czasach, zanim został cesarzem nazywano go Zhao Zheng (Zheng z Zhao).
Jeszcze dodam, bo to też często rodzi nieporozumienia, że pierwszy cesarz dynastii Qin - Qin shi Huangdi, to nie to samo co Żółty Cesarz - Huangdi. Mimo takiego samego zapisu w transkrypcji, po chińsku stosowane są zupełnie różne znaki czytane Huang. Huangdi - Żółty Cesarz, to postać mityczna umiejscowiana tysiące lat przed pierwszym cesarzem Qin shi Huangdi.
Jeśli chodzi o armię tamtych czasów, to nie orientuję się za bardzo. Po prostu nigdy nie interesowały mnie zagadnienia takie jak armia i wojna, w odróżnieniu od "indywidualnych" sztuk walki.
Jakieś minimalne odniesienia do armii w związku ze sztukami walki znajdziesz w moim cyklu o historii chińskich sztuk walki.
Odcinek dotyczący okresu przed dynastią Han: http://www.bushido24.pl/?p=382
I dynastii Han: http://www.bushido24.pl/?p=698
Zmieniony przez - dacheng w dniu 2010-12-03 11:53:50
Tutaj zwrócę uwagę, że ten cesarz nie nazywał się Huan-ti (Huangdi). Huangdi to po prostu tytuł, tłumaczony u nas jako cesarz, przez analogię do cesarzy rzymskich. O pierwszym władcy wielkiego zjednoczonego państwa Chińskiego mówi się Qin shi Huangdi - co oznacza po prostu 'pierwszy cesarz Qin' (Qin to nazwa państwa, które podbiło pozostałe ówczesne 'państwa chińskie'). Ale często u nas mylnie traktuje się to jako jego imię, czy nazwisko. A w jego czasach, zanim został cesarzem nazywano go Zhao Zheng (Zheng z Zhao).
Jeszcze dodam, bo to też często rodzi nieporozumienia, że pierwszy cesarz dynastii Qin - Qin shi Huangdi, to nie to samo co Żółty Cesarz - Huangdi. Mimo takiego samego zapisu w transkrypcji, po chińsku stosowane są zupełnie różne znaki czytane Huang. Huangdi - Żółty Cesarz, to postać mityczna umiejscowiana tysiące lat przed pierwszym cesarzem Qin shi Huangdi.
Jeśli chodzi o armię tamtych czasów, to nie orientuję się za bardzo. Po prostu nigdy nie interesowały mnie zagadnienia takie jak armia i wojna, w odróżnieniu od "indywidualnych" sztuk walki.
Jakieś minimalne odniesienia do armii w związku ze sztukami walki znajdziesz w moim cyklu o historii chińskich sztuk walki.
Odcinek dotyczący okresu przed dynastią Han: http://www.bushido24.pl/?p=382
I dynastii Han: http://www.bushido24.pl/?p=698
Zmieniony przez - dacheng w dniu 2010-12-03 11:53:50
Andrzej Kalisz - AKADEMIA YIQUAN http://www.yiquan.pl
...
Napisał(a)
Dzięki.
Postaram się coś znaleźć u historyków, może jakieś rysunki żołnierzy, uzbrojenia.
Postaram się coś znaleźć u historyków, może jakieś rysunki żołnierzy, uzbrojenia.
Polecane artykuły