Szacuny
6
Napisanych postów
1082
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
28663
Martwy ciag to jedno z podstawowych cwiczen wykorzystywanych w treningu silowym, zarowno trojboju silowego, podnoszenia ciezarow, kulturystyki itd.
Ktos kiedys powiedzial (napisal), ze to wlasnie martwy ciag jest wyznacznikiem sily czlowieka (podczas jego wykonywania pobudzana jest najwieksza ilosc miesni) i ja sie z tym stwierdzeniem zgadzam.
Wiele osob uprawiajacych amatorsko kulturystyke omija to cwiczenie, tlumaczac, ze niszczy ono kregoslup, prowadzi do powstania przepukliny, jest nieprzydatne i mozna je zastapic innym cwiczeniem lub glosza inne dziwaczne teorie. Inaczej ma sie sprawa z osobami, ktore maja problemy z kregoslupem i niewykonywanie przez nich tego cwiczenia moze byc w zupelnosci zrozumiale.
Wg mnie martwy ciag (oczywiscie klasyczny, bo o takim tu mowa)jest jednym z podstawowych cwiczen w budowaniu masy i sily plecow oraz sily ogolnej.
Chcialbym rowniez dowiedziec sie, jakie Wy macie zdanie na ten temat i czy stosujecie 'martwy' w swoim planie treningowym.
Szacuny
291
Napisanych postów
17217
Wiek
44 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
86319
Ale gadanie panowie, kazde cwiczenie potrafie wykonac tak by szkodzilo na dany staw/wy zaangazowane w cwiczeniu. Potrafie tez wykonac kazde cwiczenie tak by nie bylo ono szkodliwe na stawy i wrecz zbawiennie dzialaly na dana partie miesniowa.
Takie gadanie o szkodliwosci tyczy sie tych ktorzy maja zaawansowana dyskopatie/silna skolioze ale wtedy nie moga oni wykonywac zadnych cwiczen ktore wymagaja stabilizacji w kregoslupie (wszystkie cwiczenia obciazajace kregoslup w pionie i wywolujace sily skretne)
Szkodliwosc tyczy sie tez tych wszystkich ktorzy nie maja opanowanej techniki na umiarkowanych (srednich) ciezarach - bo na zbyt lekkich sie nie nauczy techniki.
Szkodliwosc MC tyczy sie tez tych wszystkich ktorzy lekcewaza rozgrzewke, rozciaganie i wyciaganie grzbietu.
Wszyscy pozostali powinni wykonywac MC, ja osobiscie wykonuje go okresowo przy planie masowym i silowym - oczywiscie cwiczenie to uznaje za podstawowe do rozwijania sily i masy miesni grzbietu. Ponadto nie wyobrazam sobie dzwigania duzych ciezarow w przysiadzie czy wyciskaniu stojac z klatki.
Znam oczywiscie takich ktorzy duzo cisna na klate i maja spore osiagi masowe i silowe ale nie robia przysiadow ani pozadnie plecow - im rzeczywiscie zbedny jest martwy ciag.
Pozdrawiam,
Mawashi
Lepiej jest być kanciastym Czymś niż okrągłym Niczym.
**Moderator Działu Trening**
"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"
Szacuny
11144
Napisanych postów
51507
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ja nie robię martwych - i masę mam niezła na siłe nie narzekam, co do martwych ciągów mój ojciec zawsze twierdził, że to najbardziej kontuzjogeene ćwiczenia on od tego nabawił się zyrodnien kręgosłupa - a facet wie co mówi bo trenooje (amatorsko oczywiście od 35 lat)