kamil9600
Witam bardzo proszę Was o pomoc, zacznę od początku, 7 czerwca podczas meczu ligowego w piłkę nożną krzywo stanąłem i skręciłem kostkę, natychmiast zszedłem poza linie boczną boiska i po krótkiej chwili wróciłem do gry z powodu braku rezerwowych w mojej drużynie, musiałem dograć jeszcze 3 minuty do końca meczu, unikałem jakiekolwiek kontaktu z piłką skręconą nogą. Na następny dzień noga lekko spuchła, nie miałem żadnych problemów z chodzeniem lub stawaniem na palcach, więc według poradników w internecie na temat skręceń stawu skokowego, było to skręcenie pierwszego stopnia, nic poważnego, następnie udałem się do trenera by doradził mi jak szybko wyleczyć kontuzję, po obejrzeniu kostki i zadaniu mi paru pytań na temat tego jak bardzo mnie boli, powiedział żebym dał sobie na wstrzymanie z treningami na 2 tygodnie, smarował kostkę altacetem, obłożył ją lodem i trzymał ją w podwyższeniu, powyżej serca. Po dwóch tygodniach leczenia kontuzji i przerwy wróciłem do gry bez żadnych problemów z kostką. Niestety 26 czerwca na początku meczu, wyszedłem sam na sam z bramkarzem i podczas jego interwencji, zahaczył o moją poprzednio skręconą już kostkę rękami, mocno wyginając ją w dół, podobnie jak w pierwszym meczu w mojej drużynie brakowało zmienników i musiałem zagrać do końca, unikałem jakiegokolwiek kontaktu z piłką skręconą nogą do końca meczu. Na szczęście był to ostatni mecz ligi w którym musiałem zagrać. Po ponad trzech tygodniach ponownego leczenia kontuzji na własną rękę i przerwy w uprawianu jakiegokolwiek sportu oprócz treningów na siłowni, po namowie znajomych poszedłem zagrać z nimi na orlik, zapomniałem o kostce i za dobrze jej nie rozgrzewałem, po paru minutach gry zderzyłem się z kolegą i mocno wygiąłem całą nogę w prawo stojąc na kostce i niestety znów zacząłem odczuwać ten sam ból. Podobnie jak wcześniej kostka lekko spuchła i nie mam nawet najmniejszych problemów z chodzeniem, czy stawaniem na palcach. Bardzo proszę was o pomoc bo nie wiem sam co mam robić, po wakacjach znów zaczynam ligę, a jeśli będę musiał pauzować co drugi mecz z powodu tej kontuzji to chyba będę musiał zrezygnować.
Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.
Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.
Krzysztof Piekarz
Vayo
