Mam 42 lata, nigdy wcześniej nie trenowałem na siłowni, ale doszedłem do momentu, w którym trzeba coś ze sobą zrobić. Jeszcze niedawno ważyłem prawie 110 kg, a mój brzuch wchodził do pomieszczenia przede mną.
Nie pomogło to, że przez 2 lata praktycznie nie chodziłem z powodu:
- Zerwania dwóch więzadeł + operacji rekonstrukcji kostki (teraz mam w nodze tytanowe śruby – trochę jak Terminator, ale bez mięśni).
- Problemów z plecami (rwa kulszowa, przepuklina L1/L2, wypukliny L3/L4, L4/L5 i L5/S1 – pełen pakiet bólu).
- Ostatnich 5 lat spędzonych na siedzeniu i nocnym jedzeniu (lodówka o 2 w nocy to moja stara znajoma).
Teraz chcę sprawdzić, czy po 40-tce da się zacząć od zera, poprawić sprawność i zejść do 86 kg.
Pierwszy kontakt z siłownią – 5x5 dla (bardzo) początkujących
Nie mam ambicji zostania kulturystą ani dźwigania ciężarów jak strongman. Moim celem jest po prostu poprawa sprawności, siły i zdrowia – bez ryzyka rozwalenia pleców.
Dlatego postawiłem na FBW 5x5, ale dostosowane do moich ograniczeń:
- Przysiady – ale ostrożnie, bo kostka po operacji jeszcze mnie nienawidzi.
- Wyciskanie na ławce – bez ścigania się z ego i wizji, że zostanę pod sztangą.
- Wiosłowanie sztangą / Podciąganie (zamiennie) – wzmacniam plecy, ale bez ryzyka.
- Ćwiczenia na brzuch – żeby go w końcu zobaczyć (kiedyś, może…).
Na początku nie mogłem zrobić 5 pompek – teraz robię 15!
Dodatkowo:
- Stopniowa poprawa mobilności – chcę odzyskać normalny ruch po latach siedzenia.
- Więcej ruchu na co dzień – bo wcześniej moja aktywność była bliska zeru.
Dieta? Jaka dieta?
- Nigdy nie stosowałem żadnej konkretnej diety.- Przez większość życia waga sama się regulowała (82 kg latem, 86 kg zimą).
- Od 3 lat tylko rośnie i przestała się magicznie zmniejszać.
Największy problem: Opróżnianie lodówki o 2 w nocy
To moje hobby, które raczej nie pomaga w redukcji
Cel: Wrócić do 86 kg nie wyglądając jak worek po ziemniakach.
Podsumowanie – cele i plany
- Cel wagowy: 99 kg → 86 kg docelowo
- Cel siłowy: Nie umrzeć pod sztangą
- Cel estetyczny: Żeby brzuch nie wchodził do pomieszczenia pierwszy
Będę wrzucał aktualizacje co jakiś czas – jak idą treningi, czy waga spada i czy w końcu przestałem podjadać w nocy.
Trzymam kciuki za wszystkich, którzy zaczynają siłownię po 40-tce!
Obecny staż: 2 miesiące
Zmieniony przez - AverageJoe w dniu 10/03/2025 18:46:09