Serie łączone

Witam wszystkich.Od pewnego czasu,długie 1,5 godzinne treningi stały się dla mnie po prostu nudne.Powiem szczerze, że ciężko mi się za nie zabrać.A to mi się nie podoba.A gdy mi się cos nie podoba to staram się to zmienić, a nie pieprzyć bez sensu.Zacząłem robić tzw. serie łączone.Przykładowo na klatę planuje wykonać 4 ćwiczenia, łączę pierwsze ćwiczenie z drugim i trzecie z czwartym.Mam 3 pytania:
1) ile serii łączonych powinno się wykonywać?
2) ile razy w tygodniu można przeprowadzać taki trening?
3) Jaki okres czasu można trenować tym sposobem?

myąlę,że lepszym będą superserie niż serie łączone.

jednakże żeby nie oceniać na ślepo- napisz coś o sobie, staż, cel oprócz skrócenia czasu treningu...

4 cw. na grupe wydają mi się przesada mala... - choć wszystko zależne jest od ilości serii

nie no na klatę to 4 ćwiczenia wg mnie nie jest tak masakrycznie jeszcze...

NIE NO... MOŻE NIE MASAKRYCZNIE- LECZ WSZYSTKO ZALEŻNE JEST OD ILOŚCI SERII-JAK WSPOMNIALEM/JEŻELI KTOŚ WYKONUJE NP. ŚREDNIO PO 5 SERII NA ĆW. TO JUŻ DAJE 20/
także ważna jest częstotliwość treningów a także intensywność- ilość powt. i tzw. serie na maxa czy jakiś zapas/jeżeli istnieje/.

W pełni się zgadzam - więc autorze - napisz coś więcej

trenuję 1,5 roku.Chciałbym zwiększyć wytrzymałość mięśni i to jest podstawowy mój cel.Nie chodzi mi o masę mięśniową, bardziej o kształt mięśni.Regularnie biegam i wiem,że sporty siłowe gryzą się z aerobami, ale z biegania nie zrezygnuję.Faktycznie Apokalipsa trafił, na klate wykonywałem 20 serii, trening trwał bardzo długo.Postanowiłem go więc skrócić....poprez serie łączone.Nie wiem czy jest jednak sens machać 10 takich serii łączonych, czy to nie za dużo???

ale wytrzymałość nie musi polegac -i nie polega- na nadmiernej ilości powt/zważywszy na to, że wykonujesz 20 serii, mnożąc to przez 15-20 powt. uzyskujesz b. dużą objętość.
trening wytrzymałościowy zasadniczo nie powinien sie w tej kwestii wiele rożnic od masowego, a różnica jest wieksza ilość powt. i naogół brak progresji- najczęściej stały ciężar albo regresja.