Schudnąc do wakacji...

Hej mam pytanie... Mam 170cm wzrostu i 52 kg. chciałabym do lata schudnąć. Interesuje mnie szczególnie schudnięcie na brzuchu i udach... . Staram się dziennie skakać 15 minut na skakance, robię ok. 100 brzuszków dziennie... Jednak obawiam się, że nie zdążę... Proszę poradźcie mi coś...

Moze nie jest ze mma az tak zle, no ale jakbym miala bywierac to brzuch jeszcze ujdzie ale uda to koniecznie cos z tym musze zrobic... nie mam fotek, ale czekam na kabel do tel. to moze niedłuigo cos wrzuce pozdro

Uloz diete i normalny plan treningowy a poza tym... UZYJ WYSZUKIWARKI!!!!!!

Masz kilka linkow:
https://www.sfd.pl/Dieta_-_ułóż_sam_a_-t315296.html

https://www.sfd.pl/***_ZANIM_ZADASZ_PYTANIE_-_PRZECZYTAJ_!_***-t160598.html

http://www.kulturystyka.pl/atlas/

Powodzenia

Zmieniony przez - mł_paker w dniu 2007-05-01 08:56:05

Mam 170cm wzrostu i 52 kg. chciałabym do lata schudnąć.
nie przesadzasz??

ja wiem ze moze to wyglada, ze mam niedowage, ale ja naprawde mam okropnie grube uda i okrągly, wypukly brzuch... wstedze sie pokazac w bikini a chcialabym latem poplywac... . Nie przesadzam uwierzcie :)

może zapodasz jakies fotki ??

hehe bym sie ze wstydu spaliła :) nawet przed chlopakiem sie wstydze... . a musze schudnac, normalnie musze :) tylko mi zalezy na żrzuceniu brzucha i ud jak juz wyzej pisalam :):):):):)bo u mnie tluszcz wlasnie tam osiada i to moj ogromny klopot :(:(

nie wstydź sie tu sami swoi

Masz wyżej linki spróbuj coś poczytać.

Wiem tylko że z tym układaniem diet to nie dla mnie... poprostu postanowiłam, że przez tydzień spróbuję jeść tylko obiad (i to o połowę mniej niż zwykle jadam) a pozatym owoce (głównie jabłka), i warzywa, które mają dużo wody w sobie (np. pomidor, ogórek)... po tygodniu zobaczę, czy mi się to opłaca i ile schudnę... jeśli to wypali, to bedę tak robila aż pozbędę sie tłuszczyku :):):)

to raczej najgorsze, co możesz zrobić.

jedz kilka małych, zbilansowanych, wysokobiałkowych i zaplanowanych posiłków dziennie, bo jedząc jeden i mały zniszczysz sobie zdrowie i ogromnie spowolnisz metabolizm i wogóle nie spalisz tłuszczu... poza tym przez tydzień raczej nie zauważysz rezultatów i możesz naprawdę sobie zrobić krzywdę

dieta powinna być rozsądna i pamiętaj, że ona sama w sobie nie spowoduje chudnięcia, bo organizm sam się reguluje do dostarczanych kalorii, zamiast tego dodaj sobie sportu, będziesz tylko zadowolona i zamiast słabnąć będzie Ci się polepszać kondycja, a po paru latach regularnego uprawiania tłuszcz będzie tylko odległym wspomnieniem ;)

no i przede wszystkim trochę dystansu do własnej sylwetki i kanonów "piękna" promowanych przez modelki i mass media(niektórzy mają typ budowy z szerokimi udami, dużą pupą, czy lekkim brzuszkiem i wcale nie znaczy to, że są brzydsi, zauważ, że faceci wybierają na "najpiękniejsze" zazwyczaj aktorki bardziej krągłe, niż anorektyczne), nie wierzę, byś przy takiej wadze miała "wielki" problem, tym bardziej, by się czegoś wstydzić :) jedz normalną dobrą dietą, dużo zróżnicowanego sportu(nie na zasadzie obowiązku, ale też coś, co sprawia przyjemność, relaksuje) i do wakacji będzie super - ale i nic na pośpiech, przecież świat się nie zawali :)

Zmieniony przez - bbartx w dniu 2007-05-01 10:33:16

https://www.sfd.pl/10_wskazówek_żywieniowych-t315293.html
cos dla Ciebie

zauważ, że faceci wybierają na "najpiękniejsze" zazwyczaj aktorki bardziej krągłe, niż anorektyczne),
tu sie zgodze

Zmieniony przez - kolos88 w dniu 2007-05-01 11:54:34

Dział Fitness polecam.]


Poza tym sądząc po wymiarach to raczej potrzebujesz troszkę ruchu, niż jakiegoś szaleńczego treningu