Mam taki problem.. skonczyłem cykl na propie oraz winku ( przy czym wina zjadłem ok 60 tabsów i przerwałem bo stawy nie dawały rady...), a prop leciał 1 - 10 100mg eod. Od 4 tyg dołączyło winko. po wcześniejszych cyklach odblokowałem sie prawidłowo i było wszysytko ok.
Teraz na oblok wziąłem 3 x 1000 jednostek pregnylu co 3 dni oraz pozniej niecały lisc clomidu... (clomid odstawiłem bo samopoczucie miałem ciulowe). Aktualnie od tygodnia bardzo kiepsko sie czuje. brak libido, nerwowość (jakby depresja), nie wysypiam się i jestem bardzo zmulony. podejzewam że to przez zły oblok i że nadal jestem zablokowany :/ . Aktulanie po clomie poszedł tribulus z HiTeca 2 tabsy oraz na noc 300 mg B6 i 50 mg cynku.
zrobiłem badania:
estriadol: 16pg/ml norma < 20-56
prolaktyna: 11,0 ng/ml norma 4,04 - 15,2
no i testosteron
7,82 nmol/l przy 7,57 - 31,40
jestem ewidentnie zablokowany
pod ręka mam jeszcze 30 tabsów Tomoxa, 5000 ui HCG, DAA, Tribulusa oraz witaminy... można się jeszcze jakoś odratować? bo dół jest masakra :/
proszę o fachowe rady... czuje sie tragicznie :/ może sobie też wkręcam...