STOP KREATYNIE!

No i znowu to samo... nie zrozumiałeś.

ellis, ale to była moja wypowiedź na sam temat, nie na Twoją wypowiedź

To co napisałeś zrozumiałem

a z tym "wyciskaniem" bez krety miałem na myśli raczej bodźce psychologiczne i motywujące.

Zmieniony przez - King_Odin w dniu 2006-11-29 09:32:33

moj kumpel po 4 miesiącach wziął krete. przyrosty ma duze i jest zadowolony. ale ja wytrzymam te pół roku i narazie gainer i ostrowia.

OSTROWIA RULES

jak dla mnie to w tym sporcie najważniejsza jest wytrwałość i jeśłi ktoś po krótkim okresie ćwiczeń sięgnie po kreatyne (nie próbujący innych zmian) to szybko zrobi to po raz kolejny, i tak kilka razy.Potem stwierdzi,że kreatyna już nie działa i z działu "suplementy" przeniesie się do działu "doping". Jak ktoś nie ma cierpliwości i samozaparcia to lepiej,żeby nie zaczynał.

Ale racja, lepiej poczekać i wycisnąć bez krety tyle, ile się da.

Zawsze da się więcej wicisnąć bez kreatyny, czasem jednak po prostu to zbyt wiele kosztuje, ale wtedy już tak naprawdę nic nie pomoże. Jeśli nie ma efektów to tak naprawdę nie odmieni tego kreatyna, to tylko dodatek do efektu, który już jest, do efektu, który stymuluje dieta z coraz większą ilością kalorii, do efektu, który stymuluje trening z coraz większym ciężarem. Kreatyna ma w pewnym stopniu wpływ na te dwa czynniki decydujące: w pewnym stopniu zwiększa siłę, zachęca nas byśmy jedli więcej, regenerowali się dłużej, krótko mówiąc najczęściej motywuje nas do zmian tego co do tej pory było niedopracowane, bo przecież jesteśmy na cyklu! - z tego względu niektórzy dochodzą do wniosku, że to właśnie kreatyna wszystko odmieniła, a tak naprawdę decydujące były zmiany, które przy okazji zrobiliśmy w treningu, odżywianiu, regeneracji. Te zmiany decydujące, możemy i powinniśmy robić również bez kreatyny, chyba, że komuś nie przeszkadza zastój to może nie robić.

czasem jednak po prostu to zbyt wiele kosztuje

i to powinna być puenta

no tak Ellis i King,ale nie zapominajcie,że mówimy o kimś kto dopiero zaczyna...

Zmieniony przez - jankiel88 w dniu 2006-11-29 10:01:13

Mało kto podchodzi do tego w ten sposób, że to zbyt wiele kosztuje, nie dam rady bardziej dopracować diety i treningu, nie jestem w stanie tego pilnować i korygować co kilka tyg. itd., to znaczy niektórzy tak myślą, tak mówią, ale to nie jest prawda, że nie są w stanie: po prostu nie wierzą, że to może pomóc, że to jest najważniejsze i decydujące(na każdym etapie!), myślą, że to kreatyna jest najważniejsza... jest jednak inaczej.

Zmieniony przez - ellis w dniu 2006-11-29 10:38:58

a ja pierwszy raz brałem kreatyne równiutko po 4 tygodniach od zapisania sie na siłke. Nie miałem pojecia o treningu, diecie itp. (trening robiłem taki jaki wisiał na silowni na ścianie ). Nie wstydze sie tego bo przytyłem 4kg i siła ładnie poszła. Do teraz mono na mnie nieźle działa . Osobiście odradzam branie kreatyny tk jak ja bralem, ale nei uwazam tego za jakis wielki bład.

Jak już nic nie pomaga, to znaczy dieta i trening(praktycznie zawsze można tak to zmodyfikować by pomagało) to już nic nie pomoże!

dokladnie , tym bardziej jesli piszemy o osobach ktorych staz wynosi kilka miesiacy, oczywiscie to sie liczy takze osob z wiekszym stazem tylko ze one zdaja sobie z tego sprawe, podstawa w tym sporcie jest trening i sposob odzywiania i od tych czynnikow nasze efekty lub ich brak sa najbardziej uzaleznione. W dodatku duzo osob przez sama swiadomosc brania suplementu trenuje ciezej i lepiej sie odzywia pozniej natomiast uwaza ze efekty zalezaly od brania tego suplementu, nie myslac o tym ze trening i odzywianie wygladalo lepiej mialo to miejsce gdy nie bral tego suplementu. Poza tym zauwazylem u osob dopiero zaczynajacych czy z maly stazem strach przed dieta. Kilka razy mialem sytuacje ze na silownii, osoby zaczynajace pytaly mnie o rady w sprawch treningu czy suplementacji jak im zawsze mowilem o diecie to sie zaczeli dziwnie patrzec, chyba dieta kojarzy im sie tylko z odchudzaniem.


Co do samego tekstu z tematu to nie bardzo sie ze wszystkim zgadzam, jednak z puenta tak przy takim stazu jest zdecydowanie za wczesnie na kreatyne