Daje male podsumowanie wyjazdu. Weekend który chyba byl a raczej Napewno jedenym z lepszych kolejne marzenie tak marzenie i to takie duzeee spełnione;)
Dodatkowo czas spędzony z mega ludźmi. Gdzie kiedys widziało sie ich tylko "w Internecie"...
Jak wiadomo w czwartek juz wyjechałem. Na początku to Wawy bo samolot byl Z Modlina. Wiec krótka kima u Przemka, Przemo dzieki za nocleg;)
I o 4 pobudka ogien na lotnisko.
Na miejscu we Włoszech chyba jakoś po 9 byliśmy ale nie obylo się bez komplikacji. Mieliśmy miec auto i niby bylo ale trzeba bylo dymac po niego 2km xD nieszczęście szybko taxi i pojechaliśmy bez probelmu. Ale na miejscu tez trochę sie wk***ilismy ale juz w szczegóły nie bede wchodził tylko tylko ze po 15 eruo dolaty ;(
Zakwaterowanie w miare sprawnie jednak klucze do odbioru gdzie indzien apartament tez gdzie indziej i zeszlo;d
Na miejscu chwila odpoczynku zrobienie szamy i na trening.
Wiec caly czwartek na obrotach nie da sie ukrywać ze poczulem zmęczenie. Balem sie ze nie wypoczne.
W piątek teoretycznie weryakcja od 10 ale to tylko teoria byliśmy na 10 a zaczęło sie po 11...
Na szczęście bez probelmu i mozna bylo zacząć mocniej ładować.
Oprócz zaowodow byly tam mega targi. Naparwde na mnie spore wrażenie zrobily;)
Za wiele nie chodziliśmy bo każdy zmęczony chcial odpocząć.
Po dordze zakupy zrobienie jedzenia i juz tylko odpoczynek.
W sobotę zaowdy niby od 14 potem przełożyłli na 15 bylismy na hali dla pewności o 13 a zawody i tak zaczley sie z mega opóźnieniem bo 17;30... nikt nic nie wiedział kiedy co bedzie sedizowie kazyd inaczej, nie wiedziełm czy cos jesc/ładowac oc i kiedy jak to w konwcóce rozgegrac
Oczekiwanie bardzo meczylo bo kudzi od gorma ciasno i strasznie duszno.
Ale bylo warto;)
Wypadło by zeby lista podziękowań byla spora ale ten kto i jak sie przyczynił wie o tym doskonale;)
Największą pomoc podczas zawodów to moja narzeczona gdzie jak to ostatnimi czasy bajce naklada najlepiej;) oprócz mnie pomagala jeszcze Tomkowi Marcowi i Michałowi Osewskiemu wiec na koniec dnia bardziej zmęczona niz my;d
Oczywiście trenerowi Adamowi bo tutaj ogormna jego zasługa forma wyszla weldug mnie bardzo dobra;)
Moze godzinę wczesniej przed wyjściem bylo ciut lepiej ale to juz nie nasza wina ze sie tak przedłużylo;)
Wojtkowi Korzeniowskiemu Dawidowi Gwizdolowi za stala motywacja i kontakt i wielu wielu innym;)
Dziękuję;)
A więc wymarzona karta jest ale jeszcze jakis start jest w planie bo w sobotę lecimy na Ostrawe;)
Kilka fot z soboty rana po śniadnaiu-dzień zawodów
Ogolnie zdj nie mam za wiele nigdzie nie moge znelśc mam tylko tyle co z dekoracji moja zrobiła, niktóre jeszcze w nie dokonca dopiętych pozach
POLSKI TEAM
PLUS COŚ Z OPEN
dziekuję za uwagę. Ogolnie mega przezycia, pamiątka na całe życie, emocje nie do opisania
Więcej zdjęć:
http://fitnessandmass.com/fotogaleria/galeria-516/
open:
http://fitnessandmass.com/fotogaleria/galeria-517/
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!