Szacuny
0
Napisanych postów
160
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1252
Od 15 roku życia chciałem trenować jakąś sztukę walki przekonałem rodziców i zgodzili się dopiero gdy mam 16 prawie 17 lat...
Mam szkołę od 12.25 do 19.20 raz do 18.30 i w mojej okolicy wchodzi w rachubę tylko boks który jest o 20.00 byłem na pierwszej lekcji bardzo mi się podobało:D na drugi dzień rodzice nie chcieli mi podpisać zgody że nie chcą mieć kaleki w rodzinie że to nie dla mnie i takie tam:( niszczą mi tym marzenia...
Poradźcie jak ich przekonać...
Szacuny
8
Napisanych postów
57
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
295
Witaj :D wiem że tu już powinnien zakończyć się temat ( BARDZO DAWMY TEMAT ) bo wszystko w temacie zostało już wyjaśnione, ale ciągle ciekawi mnie czy udało Ci się coś osiągnąć z boksem ( mam na myśli jakieś turnieje amatorskie, bądź jeszcze lepiej: zawodowe walki ) czy poprostu zakończyło się Na treningach, jak tak to czy do tej pory jeszcze ćwiczysz? Pozdrawiam.
Szacuny
26
Napisanych postów
3554
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
49349
nie daj sie rodzicom!! ja mialem tak samo tylko ze moje checi skutecznie zneutralizowali. Powiedz im ze lepiej zebys trenowal sport niz pil browar pod blokiem albo jaral ziozo na okrąglo lub na zmiane powiedz ze boks to twoja pasja i robisz to dla sportu a nie zeby komus w***ac a jak to nie pomoze to podrób ich podpis i po sprawie
- Panie doktorze nie pale, nie pije, nie cpam, nie koksuje, jak dlugo bede zyl?
- a Po co ?
Szacuny
0
Napisanych postów
52
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
446
Hmmm powiedz że jak nie będziesz trenował i ktoś Cie napadnie to może być jeszcze gorzej. A jak sie gdzieś zapiszesz to nikt tam sie nie naparza na prawdę tylko sparingi i pod okiem trenera... Ja mam o tyle dobrze że rodzice mnie sami wysyłają gdzieś
Szacuny
9
Napisanych postów
754
Wiek
28 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
6036
Powiedz im, że treningi nie wyglądają tak, że idąc na trening lejecie się po mordach na 100% bez rękawic przez godzinę tylko że wszystko odbywa się w miarę bezpiecznie. Po za tym w każdym sporcie można złapać kontuzje, a boks z tego co mi wiadomo nie jest jakoś masochistycznie bardziej do przodu w tej kwestii. Po drugie tak jak wyżej, uzasadnij to tym, że wolisz mieć jakąś pasje niż chlać non stop jak to robi większość twoich rówieśników. Możesz im pokazać też sfd
Szacuny
0
Napisanych postów
160
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1252
Nie na pierwszą lekcję poszłem bez ich wiedzy ale trzeba ich podpis ale podrobienie nie wchodzi w grę bo by sie dowiedzieli czemu mnie tak późno niema:(
mówiłem im wszystko pomóżcie:( a na trening nie chcą przyjsc bo ojciec mówi że wie co to jest... a to wszystko przez jego niewiedzę
Szacuny
20
Napisanych postów
1933
Wiek
35 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
20224
A tata trenował coś, że tak mówi?
Mi się wydaję, ze najlepiej ich uświadomić w rozmowie z trenerem.
Albo weż niech ci wymienią agrumenty przeciw, ale takie dokładne, to pewnie nie będą wiedzieli co powiedzieć oprócz tego kaleki. A każdy agrument obal.
Postaw im się, sw to samo dobro.
Albo truj im dupę tak długo, aż będą mieli dość.
Ludzie nie karmcie trolli, szczególnie tych dużych. Bo to nienażarte z natury stworzenia.
Szacuny
3
Napisanych postów
273
Wiek
34 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
10277
Rodzice nie wiedzą jak taki trening wygląda, zobaczą w telewizji walkę zawodowców gdzie dostają mnóstwo ciosów na głowę i myślą że ich dziecko też tak będzie bite przez cały trening. Wolą żeby ich dziecko siedziało przed komputerem grając w gry albo non stop się uczyć.
Postaraj się ich przekonać że sport to zdrowie czy coś w tym stylu, że gdy cie ktoś napadnie będziesz się umiał obronić, że wolisz trenować niż pić alko i zadawać się z patologią. No i najważniejsze musisz przekonać rodziców że takie treningi są bezpieczne i nic Ci się złego tam stać nie może Bo to pewnie głownie o to chodzi.