Spoko jest naprawde, choc dla niektorych to smieszna dawka. Libido up, spadkow brak prawie, samopoczucie na plus. Bede chyba robil takie mostki przez 1-3 miesiace
(zaleznie od dlugosci cyku). Teraz za miesiac-dwa planuje wejsc znowu na wieksza dawke tescia znowu, npp i mete, a na koniec wino, master i xtren. Nie martwie sie o watrobe, bo nie mam sztywnego planu, ze musze zrobic w 14 tygodni cykl wbijajac tam mete i wino w cykl. Zrobie sobie na spokojnie cykl 16-20 tygodni i przerwy 6-8 tygodni miedzy meta a winemi git mysle.
Planuje tak poleciec:
test: 1-16
meta: 1-5
npp: 1-8
potem chwila przerwy i hcg, a potem kontynuacja:
wino: 12-18
xtren: 13-17
master: jeszcze nie wiem jak
Cykl skoncze na pod koniec zimy powiedzmy, potem znowu przerwa z 3 miesiace na 500mg mixa co 2,5 tygodnia i przed latem planuje z nowych srodkow: antek, bold, tren aga,
deka miedzy innymi

. Oczywiscie na cyku dieta na 90% minimum. Mysle, ze na nastepny rok bedzie zyciowa forma jak wszystko pojdzie tak jak mysle. Choc prawie nigdy nie uda sie cykl na 100%, juz to przerabialem

.
Ogolnie kazdy kto siedzi w temacie wie, ze mase buduje sie latami ciezko cwiczac, jedzac odpowiednio i nie duzo "melanzujac". Kiedys mnie wkvrwialo jak musialem tlumaczyc hvjkom jakims ile to pracy kosztuje, ze to nie sam koks. Niektorym przetlumaczylem, reszta zobaczyla dopiero jak przybili cykla i spadli

. Ogolnie fajnie jest wiedziec wiecej niz znajomki i byc duzym, bo zawsze zwroca sie z prosba o rozpiske diety, treningu czy cyklu. Nie mowie, ze sa tepakami a ja jestem wszechwiedzacy, bo caly czas sie czegos dowiaduje a jak nie wiem to pytam, ale mogli by sie zainteresowac jak brac, co jesc itd. Tak naprawde to moze 2-3 znajomych wie jak brac koks i co wbijac zeby szlo.
Aha, ogolnie myslalem o debiutach za 1,5 roku w marcu i moze o MP, ale to odlegle marzenia i raczej nie uda mi sie ich zrealizowac ze wzgledu na lekkie gino, ktore jakbym robil to musialbym zejsc nawet z malej dawki tescia i nie cwiczyc miesiac po zabiegu
(przed braniem koksow juz mialem) i przepukline pachwinowa przed zabiegiem na ktora poki co sie bronie, ale trzeba by bylo isc zrobic. Po tym zabiegu nie cwiczylbym minimum 2 miechy i cholera wie ile czasu nie moglbym robic przysiadow i martwych ciagow. Lipa, ale coz takie zycie...
Zmieniony przez - Nacjol255 w dniu 2011-08-05 20:49:34